"NATO nie da się wciągnąć w wyścig zbrojeń" z Rosją - oświadczył w środę w Brukseli sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg, wskazując że trwające aktualnie wzmacnianie wojskowe NATO jest reakcją na "agresywne działania" Moskwy w Europie.
"NATO nie da się wciągnąć w wyścig zbrojeń, ale musimy zapewnić naszym krajom bezpieczeństwo" - powiedział Stoltenberg tuż przed spotkaniem ministrów obrony państw NATO Brukseli.
"Zaanektowanie części terytorium nie ma charakteru defensywnego, to akt agresji" - podkreślił, odnosząc się do aneksji Krymu przez Rosję w marcu ub.r. "Rosja nadal wysyła swych żołnierzy, siły, sprzęt w celu destabilizowania wschodniej Ukrainy. Nie ma wątpliwości, że Rosja jest odpowiedzialna za agresywne działania w Europie" - podkreślił.
"NATO musi odpowiedzieć na zmianę środowiska bezpieczeństwa" - dodał sekretarz generalny, wskazując, że warunki zmieniły się na wschodzie Sojuszu, ale również na południu wraz z pojawieniem się dżihadystycznego ugrupowania Państwo Islamskie (IS).
Ministrowie obrony państw NATO mają podjąć decyzje w sprawie wzmocnienia Sił Reagowania NATO (NRF), w tym zatwierdzenia innych niż lądowy komponentów tzw. szpicy, oraz usprawnienia procesu podejmowania decyzji o użyciu żołnierzy NRF. (PAP)
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Reklama