Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 24 listopada 2024 01:38
Reklama KD Market

Emocjonujące loty do Chicago. Kłopotliwi pasażerowie w rękach FBI

Pasażerowie nocnego lotu relacji Chicago-San Francisco przeżyli chwile grozy, kiedy podczas jego trwania jeden z pasażerów usiłował siłą wedrzeć się do kokpitu. Mężczyznę obezwładnili pozostali pasażerowie...
Pasażerowie nocnego lotu relacji Chicago-San Francisco przeżyli chwile grozy, kiedy podczas jego trwania jeden z pasażerów usiłował siłą wedrzeć się do kokpitu. Mężczyznę obezwładnili pozostali pasażerowie. Mężczyzna podróżujący na jemeńskim paszporcie poderwał się z siedzenia ok. pół godziny przed lądowaniem w San Francisco. Świadkowie relacjonują, że pasażer stał się nerwowy, a następnie podbiegł do kokpitu i usiłował się do niego wedrzeć krzycząc „Allah akbar” (Bóg jest wielki). W ciągu 10 sekund został obezwładniony przez pozostałych pasażerów, którzy obawiali się próby ataku terrorystycznego. Widząc niecodzienne zdarzenie, natychmiast zareagowali również pracownicy linii lotniczych. Samolot z 162 podróżnymi  na pokładzie wylądował szczęśliwie o 21:10, a mężczyznę zatrzymała policja.   Okazało się, że sprawcą całego zamieszania jest 28-letni Rageit Almurisi. Władze policji z San Francisco potwierdziły, że legitymował się on jemeńskim paszportem, nie wiadomo jednak czy taka jest jego rzeczywista narodowość. Rageitowi Almurisiowi postawiono zarzuty zarzuty kwalifikowane jako przestępstwo federalne. Na razie nie udało się jednak ustalić przyczyny całego zajścia. Policja nie ma też pewności, czy na pokładzie istniało zagrożenie terrorystyczne. Świadkowie zdarzenia twierdzą, że mężczyzna z niewyjaśnionych powodów wpadł w panikę, jednak ich zdaniem nie planował przeprowadzenia żadnego ataku terrorystycznego. Do innego incydentu doszło na pokładzie samolotu linii Continental lecącego z Houston do Chicago. 34-letni mężczyzna w trakcie lotu usiłował otworzyć drzwi samolotu. Mieszkańca przedmieść Chicago (Burbank) obezwładnił 60-letni emerytowany wojskowy Tony HArris, któy natychmiast stał się gwiazdą wszystkich mediów. Amator podniebnego przewietrzenia pytany o przyczyny swojego zachowania powiedział, że "dzień matki nie przebiegł po jego myśli". Po obezwładnieniu pasażera samolot lądował w St.Louis, gdzie męzczyznę zatrzymało FBI. Według wstępnych ustaleń śledczych, incydent nie miał podłoża terrorystycznego. Zobacz także:   AS
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama