Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 6 października 2024 20:23
Reklama KD Market

Wysokie koszty miejskiej pożyczki

/a> fot.PublicDomainPictures/pixabay.com/Wikipedia


 

Kolejnym dowodem rosnących kłopotów finansowych Chicago jest zawarta w środę umowa o pożyczce 674 mln dol. na bardzo wysoki procent.

Analiza dziennika „Chicago Tribune” wykazała, że koszt kredytu będzie przynajmniej o 70 mln dol. większy, niż gdyby miasto pożyczyło tę samą sumę przed 15 miesiącami, gdy cieszyło się o stopień wyższą wiarygodnością kredytową.

Godząc się na zawarcie kosztownej umowy, burmistrz Rahm Emanuel nie miał większego wyboru. Banki dały miastu termin do 8 czerwca na spłatę długu w wysokości 800 mln dolarów. Emanuel ostatecznie zdecydował o emisji nowych obligacji o stałym, wysokim oprocentowaniu, które pozwolą spłacić zadłużenie i odsuną na bok obawy o braku płynności finansowej miasta.

– Dzisiaj zrealizowaliśmy tę część naszej strategii, która zmniejszy groźbę podwyżki podatków – stwierdziła Carole Brown, dyrektor finansowa miasta. Zapewniła, że liczni inwestorzy decydują się już na zakup obligacji, wyrażając tym samym zaufanie do wiarygodności finansowej miasta i ekonomicznej przyszłości Chicago.

Obecna niestabilna sytuacja miejskich finansów oraz niedawna obniżka wiarygodności kredytowej wynikają z obaw, że miasto nie będzie w stanie sprostać zobowiązaniom emerytalnym, co w przyszłości będzie miało negatywny wpływ na operacje finansowe miasta i świadczone przez nie usługi dla mieszkańców.

Niedawno Moody's, jedna z firm oceniających wiarygodność kredytową, obniżyła notowania Chicago do poziomu śmieciowego (Ba1). Spośród dużych miast niższą od Chicago ocenę ma tylko Detroit. (ak)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama