Czas przygotowania 30 min. | Koszt 3 dol. od porcji | 2 porcje
Składniki:
2 bułki lub chleb francuski
1 średni zielony kabaczek (zucchini) przekrojony wzdłuż na 4 części
1 średni żółty kabaczek (summer squash) przekrojony wzdłuż na 4 części
2 duże grzyby portobello pokrojone w paski
1 biała cebula pokrojona w talarki
2 średnie papryczki jalapeno
1 duża główka czosnku
1/2 łyżki suszonego tymianku
4 łyżki majonezu lub jogurtu
4-6 plasterków sera cheddar
ocet balsamiczny
oliwa z oliwek
Dla wytrwałych sezon grillowania nigdy się nie kończy, a dla reszty właśnie się zaczyna. W Stanach znam dwa typy grillującego człowieka. Dla pierwszego grillowanie na węglu drzewnym jest jak religia, której jest zagorzałym wyznawcą. Drugi z równym namaszczeniem grilluje używając gazu.
Ja zaliczam się do tej pierwszej kategorii - wierzę w cudowny smak i zapach potraw pieczonych na węglu drzewnym. Ale prawda jest taka, że mieszkając w budynku apartamentowym już od dłuższego czasu nie mam swojego grilla i jedynie co mi pozostaje, to letnie grillowanie u znajomych. I tutaj nadal mogę cieszyć się doskonałym stekiem lub rybą przysmażonymi na węglu drzewnym. Przygotowanie dzisiejszego przepisu sprawiło, że zacząłem zastanawiać się nad alternatywą dla grilla drzewnego, którego najzwyczajniej nie mam gdzie postawić.
Całkiem niezłym substytutem są żeliwne płyty do pieczenia, które w sklepach można już kupić za 29 dolarów. Cena zależy od rozmiaru. Nie pomylcie ich jednak z patelnią żeliwną czy płytą aluminiową. Dobra płyta żeliwna będzie ciężka, z jednej strony karbowana, a z drugiej gładka. Najlepiej żeby była już "zaprawiona" (seasoned) czyli impregnowana olejami. Żeliwne płyty (lub patelnie) czym dłużej są używane, tym bardziej się zaprawiają, można powiedzieć, że nabierają osobowości.
Do czyszczenia żeliwnych naczyń nie należy używać żadnych płynów do mycia naczyń. Oleje i soki z mięs i warzyw wchodzą w żeliwo i dodają mu wyjątkowego charakteru. Myjemy zawsze wodą i szczotką, po czym suszymy ręcznikiem, a biały nalot tłuszczu po prostu wycieramy. Taką patelnię można nawet użyć bezpośrednio na żarze węglowym - doskonale się do tego nadaje.
Oczywiście cały ten przepis możemy spokojnie przygotować na grillu - jeśli go posiadamy. Potrzebna będzie dodatkowo tylko folia aluminiowa. Ja przygotowuję to jednak w domu, na żeliwnej płycie.
Zaczynamy od odcięcia góry z całej główki czosnku, którą następnie zawijamy w folię aluminiową i wkładamy do piekarnika na 15 minut w temperaturze 400 stopni Fahrenheita.
Czekając na czosnek, przygotowujemy naszą paprykę jalapeno. Opalamy całą bezpośrednio nad ogniem. Skóra ma być czarna i musi się łuszczyć. Aby ją ostatecznie zeskrobać z papryczki proponuję użyć metalowych szczypców kuchennych. Są niezastąpione. Po zeskrobaniu odkrajamy ogonek i wykrajamy wszystkie nasiona. Kroimy na plasterki i odkładamy na później.
Wyjmujemy czosnek z piekarnika i jeszcze ciepły wyciskamy z bulwy, naciskając dużym nożem na jej bok. Czosnek powinien być bardzo miękki. Jeżeli zostały jeszcze jakieś większe kawałki, to drobno szatkujemy, a następnie mieszamy czosnek z majonezem i tymiankiem. Mamy gotowy sos, który użyjemy za chwilę.
Pokrojone warzywa wrzucamy do jednej miski, po czym wszystko zalewamy octem balsamicznym.
Rozgrzewamy naszą żeliwną płytę - karbowaną stroną do góry, z odrobiną oliwy. Kładziemy na nią warzywa i pieczemy z każdej strony. Możemy je jeszcze podlać odrobiną octu balsamicznego. Pieczemy dotąd, aż kabaczki zmiękną, a cebula się zeszkli. Przekładamy wszystko do miski. Bułki kroimy na pół i lekko smarujemy oliwą, kładziemy na płytę i opiekamy przez chwilę.
Zdejmujemy, smarujemy w środku naszym majonezem z czosnkiem i tymiankiem, nakładamy kabaczki, cebulę, grzyby, jalapeno, plastry sera i zamykamy kanapkę. Kładziemy na płytę i jeszcze dopiekamy z każdej strony, aż chleb nabierze koloru, a ser się stopi.
Może to nie jest krwisty stek ale zapewniam, że kombinacja smaków zadowoli nas na pewno i po pierwszej kanapce nabierzemy ochoty na dokładkę.
Piotr Serocki
Zdjęcia: Ewa Malcher
Reklama