Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 12 listopada 2024 08:46
Reklama KD Market

Zagraniczne agencje prasowe o wyborach prezydenckich



Wszystkie agencje w relacjach z Warszawy podkreślają zaskakujący sondażowy wynik niedzielnych wyborów prezydenckich - zajęcie pierwszego miejsca przez kandydata PIS Andrzeja Dudę przed urzędującym prezydentem Brinisławem Komorowskim. Podkreśla się też duży sukces Pawła Kukiza.

"Polski prezydent doznaje szokującej porażki w pierwszej turze głosowania" - zatytułowała swoją relację brytyjska agencja Reuters. Amerykańska Associated Press wybija: "Opozycja wygrała pierwszą rundę prezydenckich wyborów w Polsce" a francuska Agence France Presse podkreśla: "Konserwatywny kandydat na czele w pierwszej turze wyborów prezydenckich".

Reuters podkreśla, że batalia o urząd prezydenta jest w istocie próbą generalną przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi, w których Platforma Obywatelska (PO) premier Ewy Kopacz zmierzy się z silnym wyzwaniem opozycyjnego Prawa i Sprawiedliwości (PIS). Dlatego jej znaczenie wykracza poza sam fakt, kto zasiądzie w fotelu szefa państwa.

Brytyjska agencja zauważa, że obecny rząd PO może pochwalić poważnymi osiągnięciami w gospodarce. Polska jest jedynym krajem Unii Europejskiej, który uniknął recesji po światowym kryzysie finansowym z 2008 r. Jednak rząd musi stawić czoła narastającemu wśród wyborców pragnieniu zmiany; chcą oni nowych twarzy na szczytach władzy. Dodatkowo rząd stracił w ub. roku swój najsilniejszy atut polityczny w postaci Donalda Tuska, który zrezygnował z urzędu premiera aby objąć czołowe stanowisko w UE.

Reuters, podobnie jak rosyjska agencja TASS, zwraca uwagę, że wynik drugiej tury wyborów 24 maja, w duże mierze zależy od tego na kogo zdecydują się głosować wyborcy, którzy oddali swoje głosy na Pawła Kukiza. Zajął on niespodziewanie trzecie miejsce z 20,3 proc. głosów.

Associated Press wyraża pogląd, że sondażowe wyniki niedzielnych wyborów wskazują na wzrastające niezadowolenie społeczne z prounijnego rządzącego establishmentu PO, który sprawuje władzę od 2007 r. To niezadowolenie znalazło swój wyraz w niespodziewanie wysokim poparciu dla gwiazdora punk rocka Pawła Kukiza ostro krytykującego rząd.

Amerykańska agencja podkreśla, że Komorowski, który odmawiał debaty z pozostałymi kandydatami przed pierwszą turą, obecnie sam wezwał Dudę do takiej debaty "o najważniejszych sprawach Polski" i przyznał, że wyniki sondażowe niedzielnego głosowania "są poważnym ostrzeżeniem" dla całego obozu władzy. Agencja przypomina, że w Polsce większość władzy spoczywa w rękach premiera i rządu a prezydent sprawuje głównie funkcje reprezentacyjne. Jednak jest on naczelnym dowódcą sił zbrojnych, ma inicjatywę ustawodawczą i prawo weta wobec uchwalonych ustaw.

Francuska agencja AFP również zwraca uwagę na doskonały wynik "kandydata - kontestatora" Pawła Kukiza, który zaskoczył wszystkich analityków. AFP podkreśla, że przewaga, którą dysponował - według sondaży - Komorowski na początku kampanii, dawała mu podstawy do spodziewania się zwycięstwa w pierwszej turze. Jednak w miarę trwania tej kampanii, podczas której odmawiał on debaty z konkurentami, przewaga ta topniała.

Jak wynika z sondażu Ipsos dla TVP1, TVP Info, TVN24 i Polsat News w drugiej turze wyborów prezydenckich 24 maja zmierzą się Andrzej Duda i Bronisław Komorowski. Kandydat PiS dostał w niedzielnych wyborach 34,5 proc. głosów, a obecny prezydent - 33,1 proc.

Trzeci wynik w wyborach - 20,5 proc. - uzyskał Paweł Kukiz, a na dalszych miejscach znaleźli się Janusz Korwin-Mikke - 3,5 proc., Magdalena Ogórek - 2,4 proc., Adam Jarubas - 1,6 proc., Janusz Palikot - 1,6 proc., Grzegorz Braun - 1,1 proc., Marian Kowalski - 0,8 proc., Jacek Wilk - 0,6 proc., Paweł Tanajno - 0,3 proc. Frekwencja w niedzielnych wyborach, według Ipsos, wyniosła 48,8 proc. (PAP)

 

Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.

MARIELA CASTRO LEADS A MARCH AGAINST HOMOPHOBIA AT HAVANA

MARIELA CASTRO LEADS A MARCH AGAINST HOMOPHOBIA AT HAVANA

epa04740716 A couple kiss as hundreds of people attend a march against homophobia lead by Cuban sexologist, representative and director of National Center for Sexual Education (Cenesex) Mariela Castro, daughter of president Raul Castro, at Havana, Cuba, 09 May 2015. EPA/Alejandro Ernesto

MARIELA CASTRO LEADS A MARCH AGAINST HOMOPHOBIA AT HAVANA

MARIELA CASTRO LEADS A MARCH AGAINST HOMOPHOBIA AT HAVANA

MARIELA CASTRO LEADS A MARCH AGAINST HOMOPHOBIA AT HAVANA

MARIELA CASTRO LEADS A MARCH AGAINST HOMOPHOBIA AT HAVANA

Armed civilians control the Mexican town of Chilapa

Armed civilians control the Mexican town of Chilapa

epa04742557 A group of civilians armed with rifles and shotguns who control the main access to Chilapa town, southern state of Guerrero, Mexico, 10 May 2015. On 09 May afternoon close to 300 armed civilians retained and disarmed some local policemen, entered the municipal Public Security Secretary (SSP), demanding a more efficient fight against insecurity in the region. On the poster it reads EPA/Jose Luis de la Cruz

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama