W ciągu najbliższych kilku miesięcy zostaną ogłoszone najnowsze przepisy dotyczące ograniczeń prędkości (speed limit) dla ciężarówek o wadze powyżej 26 tysięcy funtów. Tymczasem dwie największe amerykańskie organizacje zrzeszające firmy transportowe i zawodowych kierowców mają odmienne zdania dotyczące ustawy.
ATA (American Trucking Association) jest zdecydowanie za jej wprowadzeniem, gdyż ma nadzieje, że dopuszczalna szybkość zostanie ustalona na 65 mil na godzinę lub mniej. Organizacja twierdzi, że w dużym stopniu poprawi to bezpieczeństwo na drogach. Natomiast OOIDA (Owner-Operator Independent Drivers Association) jest zdania, że nowe przepisy stworzą większe zagrożenie. „Ograniczenia prędkości doprowadzą do tego, że samochody i ciężarówki będą poruszały się z odmienną prędkością na autostradach, co doprowadzi do zwiększenia zagrożenia, a nie do jego zminimalizowania”.
ATA proponuje również zmniejszenie dopuszczalnej prędkości dla samochodów osobowych w całym kraju do 65 mil na godzinę. Według niej trend zwiększania szybkości w niektórych stanach jest niedopuszczalny i niedopowiedziany. 70, 75, 80, a nawet 85 mil na godzinę to niepotrzebne zagrożenie dla wielu użytkowników dróg. Debatę zaogniają posunięcia niektórych stanów, które ostatnio, jak chociażby Południowa Dakota, zwiększyły dopuszczalną prędkość do 80 mil na godzinę. Rekordzistą został Teksas, gdzie można się poruszać na niektórych autostradach nawet z prędkością 85 mil na godzinę.
OOIDA z kolei popiera stany, które w ostatnich 15 latach wyeliminowały różnice w maksymalnej prędkości dla osobówek i ciężarówek, twierdząc, że jest to bezpieczniejsze. „Kiedy wszyscy mogą poruszać się z tą samą szybkością to interakcja pomiędzy pojazdami (chociażby wyprzedzanie) jest minimalna i ryzyko kolizji zdecydowanie się zmniejsza”.
Wielu kierowców również włącza się w dyskusję. Większość jest przeciwna wprowadzeniu ograniczeń, twierdząc, że i tak od paru lat mają lżejszą nogę na pedale gazu ze względu na oszczędności paliwa i nie przekraczają 65–70 mil na godzinę.
Proponowane przepisy powinny zostać opublikowane 27 lipca, będziemy o nich na bieżąco informować. Szerokiej i bezpiecznej drogi życzy załoga AAT.
Ewa Malcher
