Juventus Turyn wygrał z broniącym trofeum Realem Madryt 2:1 (1:1) w pierwszym meczu półfinałowym piłkarskiej Ligi Mistrzów. Rewanż 13 maja w stolicy Hiszpanii. Bramki: dla Juventusu - Alvaro Morata (8), Carlos Tevez (57-karny); dla Realu - Cristiano Ronaldo (27).
Juventus: Gianluigi Buffon - Stephan Lichtsteiner, Leonardo Bonucci, Giorgio Chiellini, Patrice Evra - Claudio Marchisio, Andrea Pirlo, Arturo Vidal, Stefano Sturaro (64-Andrea Barzagli) - Carlos Tevez (86-Roberto Pereyra), Alvaro Morata (78-Fernando Llorente).
Real: Iker Casillas - Dani Carvajal, Pepe, Raphael Varane, Marcelo - James Rodríguez, Sergio Ramos, Toni Kroos, Isco (63-Javier Hernandez) - Gareth Bale (86-Jese), Cristiano Ronaldo.
Juventus w półfinale Ligi Mistrzów gra po raz pierwszy od 12 lat. W 2003 roku w tej fazie rozgrywek również mierzył się z Realem. Wówczas piłkarze „Starej Damy” najpierw przegrali w Madrycie 1:2, a następnie na własnym stadionie wygrali 3:1.
W tamtej konfrontacji uczestniczyli obecni bramkarze obu drużyn – 37-letni Gianluigi Buffon (Juventus) i blisko 34-letni Iker Casillas (Real). Teraz są kapitanami swoich zespołów.
Spragnieni meczów o wysoka stawkę turyńczycy rozpoczęli spotkanie z dużym animuszem. Natomiast obrona Realu prezentowała się niezbyt pewnie. W dziewiątej minucie goście bardzo dużo miejsca zostawili Carlosowi Tevezowi. Casillas zdołał odbić strzał Argentyńczyka, ale przy dobitce Alvaro Moraty nie miał nic do powiedzenia.
22-letni pomocnik ma za sobą występy w barwach „Królewskich” i po zdobyciu bramki nie manifestował radości.
Real starał się szybko odpowiedzieć. Swoich sił próbowali Toni Kroos i Cristiano Ronaldo. Podopieczni trenera Carlo Ancelottiego coraz dłużej utrzymywali się przy piłce i spokojnie konstruowali akcje. W 27. minucie prawą strona przedarł się James Rodriguez i precyzyjnie dośrodkował do Ronaldo. Portugalczyk nie miał problemu ze skierowaniem piłki głową do siatki. To jego 76. trafienie w LM, nikt nie ma więcej.
Obrońcy trofeum na przerwę mogli schodzić wygrywając. Kilka minut przed zakończeniem pierwszej połowy efektownym szczupakiem popisał się Rodriguez, jednak piłka trafiła w poprzeczkę.
W 57. minucie gospodarze znów wyszli na prowadzenie. W swoim polu karnym Dani Carvajal sfaulował Teveza, a sam poszkodowany wykorzystał rzut karny.
Później inicjatywa należała do Realu, ale przyjezdni nie potrafili sforsować dobrze zorganizowanej obrony Juventusu i stworzyć sobie dogodnej okazji. W końcówce to gospodarze zmarnowali dwie szanse. Wprowadzony za Moratę Fernando Llorente najpierw nie wykorzystał błędu Raphaela Varane'a, a już w doliczonym przez sędziego czasie gry, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Andrei Pirlo, stojąc kilka metrów od bramki nieczysto trafił głowa w piłkę.
Rewanż 13 maja w Madrycie. W środę rozpocznie się rywalizacja w parze FC Barcelona – Bayern Monachium.
(PAP)
Reklama