Barcelona rozgromiła na wyjeździe Cordobę aż 8:0 i jest coraz bliżej 23. tytułu mistrza Hiszpanii. Wicelider Real Madryt wygrał na wyjeździe z Sevillą 3:2 po trzech golach Cristiano Ronaldo. Kontuzji nosa doznał zawodnik gospodarzy Grzegorz Krychowiak.
W meczu Cordoby z Barceloną hat-trickiem popisał się Urugwajczyk Luis Suarez, a Argentyńczyk Lionel Messi strzelił swojego 50. i 51. gola w sezonie (licząc wszystkie rozgrywki). Po jednej bramce zdobyli jeszcze Chorwat Ivan Rakitic, który rozpoczął festiwal strzelecki w 42. minucie, Gerard Pique i z rzutu karnego Brazylijczyk Neymar.
Dzięki dwóm trafieniom Messi ma już 40 bramek w klasyfikacji strzelców La Liga. Łącznie we wszystkich rozgrywkach Argentyńczyk przekroczył już w tym sezonie granicę 50 goli. Neymar uzyskał 21. bramkę w Primera Division, a Suarez ma ich na koncie 16.
W czterech ostatnich występach "Duma Katalonii" zdobyła komplet punktów, strzelając rywalom 18 goli i nie tracąc żadnego. Ostatni raz przegrała w lidze 21 lutego (z Malagą 0:1). Od tego momentu odnotowała 10 zwycięstw w 11 spotkaniach i remis z Sevillą (2:2).
"Piłka nożna to sport bardzo złożony. Jesteśmy obecnie na dobrej drodze, ale trzeba w każdym meczu zaczynać od nowa i starać się kreować grę, aby uzyskać korzystny wynik. Gole Ivana oraz Luisa dodały nam rozpędu i w drugiej połowie byliśmy bardzo skuteczni. To niezwykle ważne trzy punkty, jestem bardzo zadowolony z wyniku" - przyznał trener Barcelony Luis Enrique.
Wysoka porażka przypieczętowała los Cordoby, która żegna się z Primera Division.
Na trzy kolejki przed zakończeniem rozgrywek Barcelona wciąż ma dwa punkty przewagi nad Realem Madryt, który w sobotę wieczorem wygrał na wyjeździe z Sevillą Grzegorza Krychowiaka 3:2.
Spotkanie było popisem Cristiano Ronaldo. Portugalczyk zdobył trzy bramki - w 36., 37. i 69. minucie. Dzięki temu wrócił na pozycję lidera klasyfikacji strzelców hiszpańskiej ekstraklasy z 42 golami.
W sobotni wieczór gospodarze odpowiedzieli dwoma trafieniami - Carlosa Bacci z rzutu karnego i Vicente Iborry, który w 79. minucie ustalił wynik. Mieli jeszcze kilka sytuacji, ale świetnie bronił Iker Casillas.
W 30. minucie po zderzeniu z Sergio Ramosem kontuzji twarzy doznał Krychowiak. Polski pomocnik obficie krwawił z nosa. Przez prawie 10 minut był opatrywany poza linią boczną, a w tym czasie Real zdobył dwie bramki.
W drugiej połowie reprezentant Polski grał już w masce. Został zmieniony w 77. minucie przez Iborrę, który chwilę później trafił do siatki rywali.
Piłkarze Sevilli doznali pierwszej porażki od 22 lutego, wówczas ulegli na wyjeździe Realowi Sociedad 3:4. Natomiast na swoim stadionie - licząc wszystkie rozgrywki - byli niepokonani w 36 kolejnych meczach. Poprzedniej porażki u siebie doznali 13 marca 2014 roku, gdy w derbowym spotkaniu ulegli Betisowi 0:2.
W sobotę punkty stracił trzeci zespół tabeli - Atletico Madryt. Aktualny jeszcze mistrz kraju zremisował u siebie bezbramkowo z Athletic Bilbao. Piłkarze trenera Diego Simeone tracą do Barcelony już 11 punktów, więc na pewno nie obronią tytułu.
(PAP)
Reklama