Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 30 września 2024 04:29
Reklama KD Market
Reklama

LM piłkarzy ręcznych - FC Barcelona rywalem Vive w półfinale



FC Barcelona będzie rywalem Vive Tauronu Kielce w meczu półfinałowym Final Four Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych. W drugim półfinale spotkają się THW Kiel i MKB Veszprem. Losowania par dokonano w Kolonii, gdzie w dniach 30-31 maja odbędzie się turniej.

Transmisję z losowania wraz z dziennikarzami oglądało w Hali Legionów w Kielcach kilku zawodników Vive oraz trener Tałant Dujszebajew. W opinii szkoleniowca „Barcelona jest jednym z najlepszych, klubów w historii”. Zaznaczył jednak, że "także Vive pisze swoją historię i nie jest na straconej pozycji".

- Barcelona jest dla mnie jednym z najlepszych klubów w historii. Myślę jednak, że w takim turnieju jak Final Four wszyscy są faworytami. W półfinale mamy 50 proc. szans, tak jak Barcelona – powiedział Dujszebajew.

Zdaniem rozgrywającego Vive Krzysztofa Lijewskiego, w Kolonii każdy przeciwnik jest mocny, "bo nie jadą tam przypadkowe drużyny”. - Każdy swój obowiązek wykonał w stu procentach, teraz trzeba liczyć na to, że forma tego dnia dopisze. Myślę, że jesteśmy drużyną, która jest w stanie pokonać Barcelonę, ale nie będzie to łatwe zadanie - dodał. Przypomniał, że Duma Katalonii to zespół złożony z bardzo doświadczonych i utytułowanych zawodników.

- Mamy swoje marzenia i chcemy je spełniać. Szanujemy przeciwnika, ale na pewno jego bać się nie będziemy – podkreślił Lijewski.

Według bramkarza Vive Chorwata Marina Sego spełniły się cele, jakie stawiał przed drużyną przed sezonem trener - zagrać wśród czterech najlepszych drużyn Europy. Zawodnik podkreślił jednak, że na tym marzenia się nie kończą. - Jest tylko jeden mecz, który musisz wygrać, aby zagrać w finale – to motywuje by zagrać bardzo dobrze. Będziemy walczyć – zapewnił.

Według wiceprezesa Vive Mariana Urbana, awans do Final Four to nie tylko ogromny sukces klubu, ale także promocja miasta, regionu i kraju. - Gramy z uznaną, światową marką FC Barcelona. To robi wrażenie, tak więc jestem zadowolony z wyniku losowania zarówno pod względem marketingowym, jak i sportowym – powiedział.

To drugi w historii występ kieleckich szczypiornistów w turnieju finałowym europejskich rozgrywek. Pierwszy raz zagrali tam - także w hali Lanxess Arena w Kolonii - w 2013 roku, zajmując trzecie miejsce. Przegrali wtedy w półfinale właśnie z FC Barceloną 23:28 (10:13), ale zwyciężyli w meczu o brąz z THW Kiel 31:30 (19:12). Triumfatorem turnieju był wówczas HSV Hamburg

Awans do tegorocznego Final Four kielczanie zapewnili sobie po zwycięstwie w ćwierćfinałowym dwumeczu z Vardarem Skopje (22:20 i 33:31).

(PAP)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama