Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 27 listopada 2024 21:51
Reklama KD Market

Rasistowski incydent w meczu Turowa Zgorzelec z Asseco Gdynia



Sędzia dyscyplinarny Polskiej Ligi Koszykówki Sławomir Wasilewski ukarał gracza mistrza kraju PGE Turowa Zgorzelec Amerykanina Mardy’ego Collinsa dyskwalifikacją na trzy mecze i grzywną 7 tys. złotych za niesportowe zachowanie po meczu z Asseco Gdynia.

Oznacza to, że nie wystąpi on do końca sezonu zasadniczego. Były koszykarz zespołów NBA New York Knicks i Los Angeles Clippers (189 meczów) - nie zagra w spotkaniach z King Wilkami Morskimi Szczecin, Treflem Sopot i Energą Czarnymi Słupsk. Klub nie będzie odwoływał się od kary.

Do zdarzenia doszło po spotkaniu, na środku boiska, kiedy zawodnicy obu drużyn dziękowali sobie za grę. Collins zatrzymał się przy koszykarzu Asseco Przemysławie Frasunkiewiczu i chwilę później ten drugi padł na parkiet.

Sędzia dyscyplinarny PLK wszczął jednocześnie postępowanie dyscyplinarne wobec koszykarza z Gdyni. Orzeczenie w tej sprawie zostanie wydane we wtorek.

Collins w oświadczeniu, które pojawiło się na oficjalnej stronie klubu ze Zgorzelca oraz na swoim profilu na Instagramie przeprosił za zachowanie i przedstawił swoją wersję wydarzeń. Zwrócił uwagę na rasistowskie uwagi koszykarza Asseco, który miał go określić słowem "czarnuch" i grozić, że nie opuści Polski żywy. Dodał, że do spięć dochodziło pomiędzy nimi w trakcie trwania meczu.

"Chcę przeprosić za swoje zachowanie kolegów, trenerów, klub i wszystkich prawdziwych kibiców, którzy mnie wspierają. Moja reakcja była zła. Nie powinienem dać się sprowokować i być ponad to, co się zdarzyło w meczu. Fakty są takie, że nie uderzyłem Przemysława Frasunkiewicza tylko odepchnąłem. Jego zachowanie było rasistowskie. Nazwał mnie czarnuchem i groził, że nie opuszczę żywy Polski. Gracze przeciwnej drużyny cały czas prowokowali mnie. To, co mówił Frasunkiewicz było złe i nie powinno być tolerowane na parkiecie" - napisał Collins.

30-letni Amerykanin trafił do Turowa tuż przed sezonem, zastępując znanego z występów w Stelmecie Zielona Góra Christiana Eyengę, z którym postanowiono się rozstać jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek. W poprzednim sezonie grał w Olympiakosie Pireus.

(PAP)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama