Republikański senator Marco Rubio, związany z konserwatywnym skrzydłem swej formacji zwanym Tea Party, potwierdził w poniedziałek, że będzie się ubiegał o nominację z ramienia swej partii w wyborach prezydenckich w 2016 roku - podały amerykańskie media.
"New York Times" i "Washington Post" poinformowały, że Rubio powiedział już swym politycznym sojusznikom i donatorom, że ma zamiar ubiegać się o nominację, a około godz. 23 czasu polskiego potwierdzi to podczas oficjalnego wystąpienia w Miami.
Podczas poniedziałkowego spotkania z donatorami, którzy wsparli już jego poprzednie kampanie, Rubio powiedział: "Czuję, że mam wyjątkowe kwalifikacje", by reprezentować w wyborach Partię Republikańską oraz "by nie tylko przedstawić jej program, ale również wytyczyć linię polityczną, aby go wdrożyć".
Organizacje walczące o prawa imigrantów mają zamiar zaprotestować przeciw ewentualnej kandydaturze Rubio w wyborach prezydenckich podczas jego wystąpienia w Miami - poinformowała w oficjalnym komunikacie Koalicja Imigrantów Florydy.
Młody senator zagłosował przeciw reformie imigracyjnej wprowadzonej przez prezydenta Baracka Obamę, mającej ułatwić drogę do uzyskania amerykańskiego obywatelstwa nielegalnym imigrantom, którzy przybyli do USA jako dzieci - przypomina EFE.
Rubio, z pochodzenia Kubańczyk, został wybrany do Senatu USA w 2010 roku dzięki poparciu zwolenników Tea Party. 43-letni obecnie Rubio zrobił błyskawiczną karierę polityczną i stał się jednym z najbardziej prominentnych senatorów. O jego prezydenckich aspiracjach wiadomo było od dłuższego czasu, toteż media od dawna obserwują Rubio, choć w sondażach wyprzedzają go inni znani Republikanie, jak były gubernator Florydy Jeb Bush czy gubernator Wisconsin Scott Walker - pisze AFP.
Rubio, konserwatywny Republikanin, wezwał do wycofania reformy systemu ubezpieczeń zdrowotnych wprowadzonej przez prezydenta Baracka Obamę, tzw. Obamacare. Zamierza natomiast zwiększyć wydatki na zbrojenia. Był w grupie 47 senatorów, którzy podpisali list do Teheranu, w którym ostrzegli, że Kongres może anulować porozumienie z Iranem, o które zabiega administracja Obamy. Młody senator jest też przeciwny nawiązaniu stosunków z Kubą.
Jak dotąd według sondaży faworytem wśród Republikanów aspirujących do Białego Domu jest bardzo konserwatywny gubernator Walker, nieznacznie wyprzedzający Jeba Busha, brata i syna byłych prezydentów USA. O nominację z ramienia Partii Republikańskiej ubiegają się też Ted Cruz oraz Rand Paul. Jeb Bush nie poinformował jeszcze oficjalnie o zamiarze kandydowania w prawyborach.
Według Reutera sondaże wskazują, że Rubio może liczyć na razie na "jednocyfrowe" poparcie amerykańskich wyborców. Gdyby wygrał wybory w 2016 roku, zostałby pierwszym prezydentem USA latynoskiego pochodzenia.
Amerykańskie prawybory rozpoczną się na początku przyszłego roku; wybory odbędą w listopadzie 2016. (PAP)
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Ewa Malcher
