Piłkarze broniącego tytułu Manchesteru City niespodziewanie przegrali na wyjeździe w meczu kończącym 31. kolejkę angielskiej ekstraklasy z Crystal Palace 1:2 (0:1). "The Citizens" zajmują czwarte miejsce w tabeli, a przed weekendem byli wiceliderem.
Prowadzenie zapewnił gospodarzom gol Glenn Murraya w 34. minucie. Trzy minuty po wznowienie podwyższył Jason Puncheon. W 78. minucie straty zmniejszył Yaya Toure, ale Manchester nie zdołał doprowadzić chociażby do remisu.
Podopieczni Manuela Pellegriniego przegrali trzeci mecz wyjazdowy z rzędu. Po tej porażce zajmują czwarte miejsce w tabeli, z 61 punktami. Przed 31. kolejką plasowali się na drugiej pozycji za Chelsea Londyn. Teraz wyprzedzają ich również Arsenal Londyn i Manchester United. Zespół Crystal Palace awansował z 12. na 11. miejsce.
Media podkreślają, że po poniedziałkowej porażce szanse "The Citizens" na obronę tytułu są iluzoryczne. Do przewodzących stawce "The Blues", którzy rozegrali o jeden mecz mniej, tracą dziewięć punktów.
- Nie rozmawiamy teraz o tytule lub zespole Chelsea. Postaramy się po prostu wygrać pozostałe spotkania. Mamy siedem meczów i wszystkie one będą bardzo ważne. Mamy do zgarnięcia 21 punktów i musimy je zdobyć - podkreślił Pellegrini.
(PAP)
Reklama