Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 27 listopada 2024 19:45
Reklama KD Market

El. ME 2016 – Małowiejski: Irlandczycy nie powinni nas zaskoczyć



Odpowiedzialny w piłkarskiej reprezentacji Polski za rozpracowywanie rywali Hubert Małowiejski zapewnił, że przygotowana została pełna analiza gry reprezentacji Irlandii, która niczym nie powinna biało-czerwonych w niedzielę zaskoczyć.

- Wiemy, że czeka nas trudny mecz, rywal jest groźny i wymagający. Mamy zrobioną analizę wszystkich ich spotkań w eliminacjach mistrzostw Europy, to zespół walczaków grających ostro. U nich nie ma straconych piłek. Ich atutem jest bardzo wyrównana kadra, pomimo poważnych problemów związanych z kontuzjami, są w stanie wystawić silny zespół - powiedział Małowiejski na konferencji prasowej w Warszawie.

Szkoleniowiec uważa, że Irlandczycy to zespół bardzo ambitny i doskonale przygotowany motorycznie, jednak reprezentacja Polski ma także silne argumenty, które trzeba będzie wykorzystać w niedzielnym spotkaniu.

- Nie od dziś wiadomo, że w naszej drużynie jest więcej indywidualności. Sądzę, że Irlandia nie będzie na boisku przez całe 90 minut monolitem. Znamy ich słabe punkty, ale oczywiście tej wiedzy przed niedzielą nie ujawnimy. Oni grają piłkę podobną do angielskiej, dość ostro, bez wielkiej finezji. Taki rywal jest trudny, trzeba będzie być maksymalnie skoncentrowanym przez całe spotkanie - dodał.

Na pytanie, kiedy zostanie podjęta decyzja dotycząca obsady bramki Małowiejski nie udzielił konkretnej odpowiedzi.

- Zapadnie w najbliższym czasie. Ale jej nie ujawnimy, dopiero przed meczem. Z obozu Irlandii też nic nie wycieka, nie wiemy, jak rzeczywiście wyglądają ich problemy związane z plagą kontuzji. Lepiej być przygotowanym na to, że kilku zawodników, którzy są chorzy, jednak pojawią się na boisku. My jesteśmy przygotowani na ostrą walkę, ale oczywiście bez brutalności - zakończył.

W dobrym nastroju był także Maciej Rybus, choć przyznał, że ze swojej gry w reprezentacji nie jest do końca zadowolony.

- Nie jestem tak skuteczny, jakbym chciał być. Zwyczajnie strzelam za mało bramek, co czasami, gdy marnuję dobre okazje, jest irytujące. Pracowałem podczas zgrupowania nad skutecznością, mam nadzieję, że jeżeli zagram z Irlandią, poprawię swój bramkowy dorobek - zaznaczył.

Pomocnik Tereka Grozny zdaje sobie sprawę z wagi niedzielnego pojedynku z Irlandią.

- Dobrze wiemy, że jeżeli wygramy, to już jedną nogą będziemy w finałach mistrzostw Europy. My chcemy ten mecz wygrać, żadne rozważania o ewentualnym remisie nas nie interesują. Chcemy przywieźć trzy punkty i – moim zdaniem – są na to duże szanse. Ale rywal jest bardzo groźny, z nim trzeba zagrać ostro, gdy zajdzie taka potrzeba - nie odstawiać nogi - dodał.

Na piątek biało-czerwoni mają zaplanowany jeden trening na boisku Polonii Warszawa. W sobotę wylecą do Dublina, gdzie dzień później o godz. rozegrają mecz z Irlandią.

(PAP)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama