Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 29 września 2024 16:26
Reklama KD Market
Reklama

El. ME 2016 – Polacy mają swój plan na mecz z Irlandią



Asystent selekcjonera reprezentacji Polski Adama Nawałki Bogdan Zając przyznał, że sztab szkoleniowy biało-czerwonych ma już plan na niedzielne spotkanie z Irlandią w eliminacjach piłkarskich mistrzostw Europy 2016.

- Znamy swoje atuty i wiemy jaką siłę stanowimy. Mamy już plan na to spotkanie i będziemy chcieli się go trzymać. Wiadomo jednak, że mecz ma różne fazy, ale jesteśmy na to przygotowani - poinformował Bogdan Zając, asystent selekcjonera Adama Nawałki, na środowej konferencji prasowej.

Zawodnicy reprezentacji Polski zgodnie potwierdzają, że w Dublinie spodziewają się twardej walki i agresywnej postawy ze strony rywali.

- Nie ma co ukrywać, że w tym meczu musimy podjąć walkę. Skupiamy się na tym, aby wyjść na boisko i postawić się rywalowi. Pod względem mentalnym czeka nas bardzo trudne spotkanie. Jednak robimy teraz wszystko, aby maksymalnie się przygotować – powiedział Zając.

Wciąż pod znakiem zapytania stoi dalszy udział w zgrupowaniu Michała Żyry, który w niedzielnym meczu z Lechem Poznań nabawił się urazu stawu skokowego.

- Michał rano trenował indywidualnie i dopiero po południu zacznie ćwiczyć z drużyną. Wówczas zobaczymy jak będzie to wyglądało – przyznał asystent selekcjonera.

Szkoleniowiec przyznał, że na treningach biało-czerwoni dużą wagę przykładają do stałych fragmentów gry.

- Tak jak pokazały nasze wcześniejsze spotkania, dużo czasu poświęcamy na poprawę tego elementu. To jest nasz atut, bo po stałych fragmentach zdobyliśmy kilka bramek w tych eliminacjach. Dlatego doskonalimy się w tym elemencie, a weryfikacja nastąpi w niedzielę w Dublinie – przyznał Zając.

Biało-czerwoni z dorobkiem 10 punktów prowadzą w grupie D. O trzy mniej mają Irlandczycy, Szkoci i Niemcy.

- Oprócz waleczności i skutecznej gry w powietrzu, dużym atutem tego zespołu są skrzydłowi. Wiemy też, że dysponują dużą siłą ofensywną. Te wszystkie aspekty mamy opracowane i wiemy czego się spodziewać – podkreślił Zając.

W środowej konferencji prasowej wzięli udział również dwaj podstawowi dotąd stoperzy reprezentacji Polski Kamil Glik i Łukasz Szukała. Zagrają oni w nowym ustawieniu, bowiem kontuzje wykluczyły bocznych defensorów Łukasza Piszczka i Artura Jędrzejczyka.

- To jest reprezentacja i nie możliwości, abyśmy w każdym meczu występowali w takim samym składzie. Jakub Wawrzyniak jest bardzo doświadczony i wielokrotnie już z nim grałem. Z kolei Paweł Olkowski jest nieco mniej doświadczony, ale ostatnio zrobił duże postępy. Obaj na pewno sobie poradzą, jeżeli zagrają – ocenił Glik.

Podobnego zdania jest Szukała, który zimą odszedł ze Steauy Bukareszt do Al-Ittihad z Arabii Saudyjskiej.

- Nie chcę rozmawiać na temat klubu, bo teraz chcę się skupić na grze w reprezentacji. Jestem zadowolony z tego transferu, bo wybrałem optymalnie najlepszą ofertę – krótko odpowiedział Szukała.

Z kolei Łukasz Teodorczyk zdaje sobie sprawę, że mimo dobrej postawy w ostatnim czasie w Dynamie Kijów, będzie mu trudno wywalczyć miejsce w podstawowym składzie. Niepodważalną pozycję w drużynie ma bowiem Robert Lewandowski, który dobrze współpracuje z Arkadiuszem Milikiem.

- Mam świadomość, że szkielet drużyny jest już ustalony. Ostatnio czuję się lepiej, bo po zdobyciu kilku bramek nabrałem luzu psychicznego. Mam nadzieję, że pomogę naszej drużynie – przyznał były napastnik Lecha Poznań.

(PAP)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama