Bayern Monachium Roberta Lewandowskiego po bezbramkowym remisie we Lwowie podejmie Szachtar Donieck w rewanżowym spotkaniu 1/8 finału piłkarskiej Ligi Mistrzów. W drugim środowym meczu Chelsea zagra w Londynie z Paris Saint Germain (1:1).
W sobotę mistrzowie Niemiec pokonali na wyjeździe Hannover 96 3:1 i umocnili się na prowadzeniu w Bundeslidze.
- Szachtar jest bardzo groźnym zespołem, ale my musimy awansować do kolejnej rundy. Celem minimum dla Bayernu zawsze jest ćwierćfinał - powiedział doświadczony obrońca niemieckiego zespołu Philipp Lahm.
W fazie grupowej skutecznością w ukraińskim zespole imponował Brazylijczyk Alex Teixeira, który w tej edycji LM zdobył trzy bramki. Jednak liderem klasyfikacji strzelców w tegorocznych rozgrywkach jest jego rodak Luiz Adriano z dziewięcioma trafieniami. Jednak ukraiński zespół przystępuje do środowego spotkania z dużym respektem.
- Zagramy przeciwko bardzo mocnemu przeciwnikowi. Uważam, że Bayern jest obecnie najsilniejszym zespołem na świecie. W składzie mają sześciu mistrzów świata, do tego dochodzą tacy kluczowi gracze jak Arjen Robben i Franck Ribery. Jest też kilku młodych i obiecujących zawodników jak David Alaba oraz doświadczony Xabi Alonso. Oczywiście podchodzimy do rywalizacji z nimi bardzo poważnie - podkreślił rumuński trener Szachtara Mircea Lucescu, który prowadzi ten zespół od 10 lat.
W drugim środowym spotkaniu Chelsea Londyn podejmie Paris Saint Germain. Spotkanie w Londynie będzie wyjątkowe dla brazylijskiego obrońcy Davida Luiza, który w Chelsea spędził trzy lata. W pierwszym spotkaniu padł remis po bramkach Branislava Ivanovicia dla "The Blues" i Edinsona Cavaniego dla PSG, dla którego było to szóste trafienie w tej edycji Champions League.
We wtorek Real zmierzy się w Madrycie z Schalke 04. W pierwszym spotkaniu "Królewscy" wygrali 2:0 po bramkach Cristiano Ronaldo i Marcelo. Jednak kibice niemieckiej drużyny pamiętają ubiegłoroczną klęskę w Gelsenkirchen 1:6 z hiszpańskim zespołem na tym samym etapie rozgrywek.
- Żeby rywalizować z takim zespołem jak Real, moja drużyna musi mieć wyjątkowo dobry dzień. Poza tym mam nadzieję, że Real nie jest obecnie w najwyższej formie. W takich okolicznościach możemy liczyć na pozytywny wynik - ocenił trener Schalke Włoch Roberto Di Matteo.
W drugim wtorkowym spotkaniu FC Porto podejmie FC Basel. Pierwszy mecz w Szwajcarii zakończył się remisem 1:1.
W następnym tygodniu odbędą się cztery kolejne rewanże. Arsenal Londyn, którego graczami są Wojciech Szczęsny i Krystian Bielik, po porażce 1:3 zagrają na wyjeździe z AS Monaco. Atletico Madryt po wyjazdowej przegranej 0:1, podejmie Bayer Leverkusen. Natomiast Barcelona po zwycięstwie w Anglii 2:1 zmierzy się przed własną publicznością z Manchesterem City. Z kolei Borussia Dortmund, której graczami są Jakub Błaszczykowski i kontuzjowany obecnie Łukasz Piszczek, po porażce w Turynie 1:2 podejmie Juventus.
Finał zaplanowano na 6 czerwca w Berlinie.
Liga Mistrzów to od wielu lat źródło wielkich dochodów dla jej uczestników. Sam występ w fazie grupowej - niezależnie od uzyskanych wyników - oznacza dla każdego z klubów po 8,6 mln euro (dodatkowo premiowane są zwycięstwa i remisy w grupie). Spore sumy czekają także za udział w kolejnych rundach.
Awans do 1/8 finału oznacza premię w wysokości 3,5 mln euro, ćwierćfinaliści zarobią kolejne 3,9 mln, a półfinaliści mogą liczyć na następne 4,9 mln. Największe pieniądze są w finale - zwycięstwo w decydującym meczu LM wyceniono na 10,5 mln euro (przegrany otrzyma 6,5 mln euro). W sumie z tytułu premii triumfator najbardziej elitarnych rozgrywek może zarobić nawet 37,4 mln euro.
(PAP)
Reklama