Na wszystkich trzech kampusach Uniwersytetu Illinois nie będzie podwyżki czesnego dla studentów pierwszego roku studiów, którzy są stałymi mieszkańcami stanu. Opłaty wzrosną jednak dla studentów spoza Illinois.
Rada powiernicza University of Illinois zatwierdziła propozycję rektora uczelni Roberta Eastera, który twierdzi, że edukacja w zasięgu możliwości finansowych studentów jest dla niego priorytetem.
Zgodnie z decyzją uniwersyteckich władz czesne na kampusie w Urbana-Champaign pozostanie na poziomie 12036 dol. w skali rocznej; w Chicago − 10584 dol. i w Springfield − 9405 dolarów. Prawo stanowe gwarantuje, że czesne nie wzrośnie podczas czteroletnich studiów.
Nawet po zamrożeniu stawek koszty uzyskania dyplomu ukończenia czteroletnich studiów na Uniwersytecie Illinois są o 71 proc. wyższe niż dziesięć lat temu.
Studenci spoza Illinois zapłacą 27195 dol. z tytułu samego tylko czesnego (bez kosztów utrzymania i akademika), a studenci zagraniczni − 28025 dolarów.
Jak informuje rzecznik uczelni, obecne zamrożenie czesnego dla studentów z Illinois nie jest żadną gwarancją, że opłaty nie wzrosną w przyszłości; do podwyżki dojdzie, gdy władze stanu obetną fundusze na edukację wyższą.
Ewa Malcher
