Burmistrz Rahm Emanuel koncentruje swą kampanię reelekcyjną na kwestiach zwiększenia liczby miejsc pracy i rozwoju ekonomicznego Chicago. O swych sukcesach gospodarczych mówił Emanuel podczas wystąpienia w zakładzie przemysłowym Method w chicagowskiej dzielnicy Pullman na południu miasta. Inaczej widzą działania burmistrza jego rywale wyborczy.
Wystąpienie burmistrza zbiegło się w czasie z ogłoszeniem, że mająca globalny zasięg firma Prescient Edge LLC, która specjalizuje się w elektronicznych systemach bezpieczeństwa, przeniesie swą główną siedzibę do nowoczesnego kompleksu w śródmieściu Chicago. Na początek stworzy 60 pełnoetatowych miejsc pracy, później, w miarę rozwoju − setki.
Emanuel uważa przeprowadzkę Prescient Edge za jeden ze swych wielu sukcesów w dziedzinie rozwoju sektora biznesowego i tworzeniu miejsc pracy.
W swym środowym przemówieniu w zakładach Method Emanuel wyraził przekonanie, że wielkie zaawansowane technologicznie korporacje chętnie przenoszą się do Chicago i chętnie inwestują w mieście, ponieważ mają zapewnioną wykwalifikowaną siłę roboczą, dobry transport i zróżnicowaną, stabilną bazę ekonomiczną.
Jak podkreślił, Chicago pod jego kierunkiem prowadzi dobrą politykę gospodarczą, ponieważ odkąd jest burmistrzem w śródmieściu około trzydziestu firm założyło swoje siedziby.
Polityk wyraził przekonanie, że podczas jego następnej kadencji rozwój gospodarczy nabierze tempa nie tylko w centrum miasta, ale także w innych dzielnicach, np. w afroamerykańskim Englewood i w Pullman, gdzie powstaje nowoczesny korytarz przemysłowy.
Jednak rywale wyborczy Emanuela uważają, że zbyt mało zrobił dla dzielnic, które znajdują się daleko od śródmieścia. Zdaniem radnego Roberta "Boba" Fiorettiego zmiany ekonomiczne w Pullman i w Englewood są trudne do zauważenia dla tamtejszych mieszkańców.
- Choć Emanuel przekonuje, że pracuje dla całego społeczeństwa, to jego działania w ciągu ostatnich czterech lat podzieliły Chicago na dwa miasta, jedno dla bogatych, a drugie dla całej reszty − stwierdził Fioretti w oświadczeniu.
Podobną opinię o obecnym włodarzu miasta ma drugi wiodący kandydat, Jesus "Chuy" Garcia, komisarz Rady Powiatu Cook. Według Garcii, za rządów Emanuela niewiele zmieniło się w dzielnicach, w których mieszkają niezamożne, czy wręcz ubogie mniejszości etniczne i rasowe.
− Wzrost liczby miejsc pracy nie jest znaczący. Chicago nie jest stać na kolejne cztery lata błędnej polityki gospodarczej − oświadczył Garcia w komunikacie medialnym.
(ao)
Na zdjęciu: Rahm Emanuel fot.Tannen Maury/EPA