Karen Lewis, szefowa związku zawodowego nauczycieli chicagowskich, potencjalna kandydatka na burmistrza, trafiła w minioną niedzielę do szpitala z zawrotami głowy i ogólnym osłabieniem. Stephanie Gadlin, rzeczniczka Chicago Teachers Union (CTU) nie ujawniła przyczyny hospitalizacji swojej szefowej.
W oświadczeniu na witrynie internetowej CTU, Gadlin stwierdziła jedynie, że Lewis jest pod obserwacją w lokalnym szpitalu, po tym, jak w niedzielę się źle poczuła. Rzeczniczka dementuje pogłoski, że szefowa związku rzekomo przeszła uda mózgu. Dodała, że od samej Lewis zależy, czy CTU udzieli bardziej szczegółowych wyjaśnień dotyczących jej stanu zdrowia.
Ponadto spekuluje się, że pobyt w szpitalu może być związany z operacją bariatryczną, którą Lewis przeszła w Meksyku kilka miesięcy temu z powodu znacznej nadwagi. We wtorek po południu szefowa CTU wciąż pozostawała w szpitalu.
Przypomnijmy, że Lewis jeszcze nie zdecydowała się na udział w wyborach na burmistrza Chicago, ale zapewniła, że decyzję podejmie wkrótce. Na razie wpłaciła na konto wyborcze własne pieniądze na kwotę 40 tys. dol. i 30 tys. dol., które otrzymała od nauczycielskiej centrali związkowej American Federation of Teachers (AFT).
ATF obiecało Lewis milion dolarów w funduszach kampanijnych, jeśli zdecyduje się stanąć w szranki z obecnym burmistrzem Rahmem Emanuelem, który już zgromadził około 10 mln dol. w funduszach wyborczych.
Emanuel i radny Bob Fioretti (2. okręg miejski) − kandydat na burmistrza − przekazali Lewis życzenia szybkiego powrotu do zdrowia. (ao)
Na zdjęciu: Karen Lewis fot.Flickr