Angel Di Maria został we wtorek piłkarzem Manchesteru United za rekordową w historii angielskiej ekstraklasy sumę 59,7 miliona funtów. Argentyńczyk, który triumfował w minionym sezonie z Realem Madryt w Lidze Mistrzów, podpisał pięcioletni kontrakt.
Poprzedni rekord transferowy należał do Chelsea Londyn, która kupiła w 2011 roku z Liverpoolu hiszpańskiego napastnika Fernando Torresa za 50 mln funtów.
Argentyńczyk był ważną częścią zespołu Realu, który triumfował w Champions League. Później jednak odrzucił propozycję przedłużenia kontraktu i szukał nowego wyzwania. Być może zaniepokoiła go konkurencja o miejsce w pierwszym składzie po sprowadzeniu do Madrytu Niemca Toniego Kroosa oraz króla strzelców mundialu w Brazylii Kolumbijczyka Jamesa Rodrigueza.
O zamiarze opuszczenia "Królewskich" przez Di Marię informował sam szkoleniowiec Włoch Carlo Ancelotti. W mediach zaroiło się od plotek, dokąd 26-letni pomocnik się przeniesie. Najgłośniej mówiło się właśnie o Manchesterze United oraz o Paris Saint Germain.
Argentyńczyk ma pomóc "Czerwonym Diabłom" w odzyskaniu świetności po nieudanym poprzednim sezonie. 20-krotny mistrz Anglii w pierwszym roku po odejściu szkockiego szkoleniowca sir Aleksa Fergusona zajął dopiero siódme miejsce w Premier League i nie awansował do Ligi Mistrzów po raz pierwszy od prawie dwóch dekad.
(PAP)
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Dariusz Cisowski
