Wyższy przedstawiciel ministerstwa obrony, generał William Mayville powiedział dziennikarzom, że uderzenia z powietrza przyhamowały na pewien czas ofensywę Państwa Islamskiego w kierunku będącego stolicą irackiego autonomicznego Kurdystanu miasta Irbil, ale jest nieprawdopodobne, by wywarły wpływ na jego operacje w innych częściach Iraku lub Syrii.
"Oceniamy, że uderzenia lotnicze USA w północnym Iraku osłabiły operacyjne tempo Państwa Islamskiego i czasowo zakłóciły jego posuwanie się w kierunku prowincji Irbil. Jest jednak nieprawdopodobne, by uderzenia te wywarły wpływ na ogólny potencjał Państwa Islamskiego lub jego operacje na innych terenach Iraku czy Syrii" - zadeklarował Mayville.
Według niego zagrożenie ze strony Państwa Islamskiego nie zmniejsza się, gdyż "ugrupowanie to nadal skupia się na zabezpieczaniu oraz zdobywaniu dalszych terenów w Iraku i będzie nadal atakować irackie oraz kurdyjskie siły bezpieczeństwa i ich placówki, jak też jazydów, chrześcijan i inne mniejszości".
Jak poinformowali w poniedziałek zastrzegający sobie anonimowość przedstawiciele władz USA, Centralna Agencja Wywiadowcza (CIA) podjęła bezpośrednie dostawy broni dla walczących z Państwem Islamskim bojowników kurdyjskich. (PAP)
Zdjęcie: F/A-18C Hornet w Zatoce Perskiej fot.Lorelei Vander Griend/Us Navy/Handout/EPA
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.