Luiz Felipe Scolari zrezygnował z funkcji trenera Brazylii - potwierdził prezes tamtejszej federacji piłkarskiej Jose Maria Marin. O decyzji szkoleniowca, na którą wpływ miał niezadowalający wynik podczas mistrzostw świata, informowały już wcześniej media.
W opublikowanym na stronie brazylijskiej federacji (CBF) krótkim komunikacie podano, że rezygnacja została przyjęta, a z posadą żegna się zarówno Scolari, jak i cały sztab szkoleniowy.
"Zarówno on, jak i reszta jego współpracowników zasłużyli na nasz szacunek i podziękowania. To dzięki nim Brazylijczycy ponownie pokochali drużynę narodową, nawet jeśli ta nie osiągnęła najważniejszego z zakładanych celów" - podkreślił cytowany na stronie CBF Marin.
Już w poniedziałek miejscowe media podały informację, że Scolari podał się do dymisji, a zarząd ją przyjął. Nie było jednak wówczas jeszcze oficjalnego potwierdzenia tych doniesień.
Brazylijczycy są niezadowoleni z postawy piłkarzy w zakończonym w niedzielę mundialu, którego byli gospodarzem. 65-letni trener obiecywał rodakom, że zespół pod jego wodzą wywalczy tytuł. "Canarinhos" zajęli czwarte miejsce, ponosząc w półfinale druzgocącą porażkę z Niemcami 1:7, a w spotkaniu o trzecią lokatę ulegli Holendrom 0:3. Wcześniej tylko raz w historii przegrali różnicą sześciu bramek - w 1920 roku z Urugwajem (0:6).
Scolari przyznał po meczu z Niemcami, że ma świadomość, iż będzie od tego momentu funkcjonował jako ten, który brał udział w "najgorszej porażce w historii brazylijskiego futbolu".
"Kiedy obejmowałem tę posadę, to wiedziałem, że z takim ryzykiem się to wiąże" - zaznaczył wówczas.
Doświadczony szkoleniowiec po raz drugi próbował sił jako opiekun "Canarinhos". Wcześniej prowadził reprezentację swojej ojczyzny w latach 2001-02 i 12 lat temu wygrał z nią MŚ.
Na stanowisko powrócił w 2012 roku i w ubiegłym roku triumfował wraz z podopiecznymi w Pucharze Konfederacji, stanowiącym główny sprawdzian przed mundialem.
Sam trener w trakcie ostatnich MŚ nie chciał zdradzić, co planuje. "Uzgodniliśmy, że po zakończeniu turnieju usiądziemy z przedstawicielami związku i omówimy to, co się stało. Prezes i zarząd podejmą się analizy, a ja na nią poczekam" - mówił jeszcze w sobotę.
CBF nie podała na razie, kto zastąpi Scolariego. Więcej szczegółów Marin ma podać podczas zaplanowanej na wtorek konferencji prasowej. W mediach wśród kandydatów na to stanowisko nazwisk najczęściej wymieniani są Adenor "Tite" Bacci (ostatnio trener Corinthians Sao Paulo) i selekcjoner kadry do lat 20 Alexandre Gallo.
Zbyt wiele czasu na decyzje nie ma, bo już 5 września Brazylia zagra kolejny mecz międzypaństwowy przeciwko Kolumbii w Miami. W 2015 roku jest Copa America, a w 2016 igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro.(PAP)
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Reklama