Na Twitterze opublikowano zdjęcie przedstawiające uśmiechniętego sierżanta armii USA Bowe'a Bergdahla, stojącego obok jednego z przywódców talibów. W sieci znalazły się też inne fotografie Amerykanina z okresu gdy był jeńcem talibów.
"Możecie zauważyć na zdjęciu z Badruddinem Hakkanim, że Bergdahl wygląda na bardzo osłabionego, ponieważ zostało zrobione niedługo po tym jak nasi ludzie go uprowadzili" - powiedział w piątek agencji Reutera jeden z rebeliantów.
Talibowie potwierdzili jednocześnie autentyczność tej fotografii dodając, że została ona opublikowana przez ich zwolennika, który na co dzień pracuje na jednym z uniwersytetów w Afganistanie.
"Nie zostało ono (zdjęcie) opublikowane na naszym oficjalnym koncie na Twitterze, ale na profilu użytkownika, który jest naszym sympatykiem. Wiemy, że wykłada na jednym z uniwersytetów i często zamieszcza zdjęcia na swoim Twitterze" - powiedział rzecznik talibów w rozmowie telefonicznej z agencją Reutera.
Poza fotografią z Hakkanim opublikowano także inne zdjęcia amerykańskiego sierżanta. Pod nimi zwolennik talibów napisał, że "Bergdahl był zaskoczony gościnnością talibów. Myślał na początku, że będzie torturowany, ale się mylił. (...) Nie był trzymany w kajdanach, ani torturowany".
Mężczyzna, który widnieje na zdjęciu obok Bergdahla był szefem do spraw finansowych i dowódcą operacyjnym siatki Hakkaniego. Grupa jest odpowiedzialna za liczne ataki na siły NATO i afgańskie wojska. Budruddin Hakkani zginął w 2012 roku podczas ataku amerykańskich dronów na północnym zachodzie Pakistanu.
Bergdahl został porwany przez talibów 30 czerwca 2009 roku w niewyjaśnionych okolicznościach. W czerwcu br. amerykański sierżant został wymieniony na pięciu przetrzymywanych w Guantanamo talibów wysokiej rangi, którym umożliwiono wyjazd do Kataru. Wywołało to publiczne kontrowersje, dodatkowo podsycone oskarżeniami, iż Bergdahl w rzeczywistości zdezerterował, a przy jego poszukiwaniach kilku żołnierzy USA poniosło śmierć. (PAP)
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Reklama