Strzał w Preckwinkle?

Chicago Forward - nowy komitet ds. działalności politycznej (Political Action Committee, PAC) powołany celem gromadzenia funduszy na reelekcję burmistrza Rahma Emanuela i jego sprzymierzeńców z rady miejskiej, w ciągu 10 dni wzbogacił się o milion dolarów.

Z informacji ujawnionej przez stanową radę wyborczą wynika, że na konto Chicago Forward wpłynęło pięć datków po 150 tys. dolarów. Dawcami są: magnat nieruchomości Barry Malkin, Ken Griffin z Citadel Investment Group, Eric Lefkofsky z Groupon, Michael Sacks z Grosvenor Capital Management i Samuel Mencoff z Madison Dearborn Partners.

Prezes Madison Dearborn Partners John Canning, który inwestuje w Wrapports, właściciela „Chicago Sun-Times”, podarował 100 tys. dolarów. Taką samą kwotę wpłacił Paul Finnegan, dyrektor generalny działu inwestycji w niepubliczny rynek kapitałowy w Madison Dearborn. Z kolei szef operacji i wiceprzewodniczący Grosvenor wpłacił na Chicago Forward 50 tys. dolarów.

Wcześniej Ken Griffin wzbogacił o 2,5 mln dol. kasę wyborczą republikańskiego kandydata na gubernatora Illinois Bruce'a Raunera, przyjaciela i byłego partnera biznesowego Rahma Emanuela. Również bliskim przyjacielem burmistrza jest Sacks, doradca biznesowy i wiceprzewodniczący działu rozwoju gospodarczego Chicago.

Powstanie Chicago Forward zostało odebrane jako strzał w kierunku potencjalnej rywalki Emanuela, przewodniczącej Rady Powiatu Cook Tony Preckwinkle.

Wśród doradców znalazły się tak znane postacie jak Jim Crounse, któremu przypisuje się zwycięską kampanią wyborczą Billa de Blasio na burmistrza Nowego Jorku. Nancy Kohn dała się poznać jako sprawny fachowiec od zbierania sponsorów i pieniędzy na kampanię demokratycznego senatora Dicka Durbina, a polityczny konsultant Saul Shorr, zasłynął z wyprodukowania reklamy, która w 1994 roku przyczyniła się do zwycięstwa Dawn Clark Netsch w demokratycznych prawyborach na gubernatora.

Tak silna ekipa przekonała niektórych obserwatorów politycznych, że Chicago Forward jest czymś znacznie większym niż zaktualizowaną wersją dwóch komitetów ds. działalności politycznej, które w 2011 roku przyczyniły się do zwycięstw radnych nastawionych przyjaźnie do burmistrza Emanuela.

Komitet może zbierać nielimitowane fundusze, lecz nie może koordynować swoich działań z kampanią Emanuela.

W rozmowie z „Chicago Sun-Times” niewymieniony z nazwiska działacz polityczny i krytyk polityki Emanuela wyraził przekonanie, że głównym zadaniem Chicago Forward będzie atakowanie popularnej Toni Preckwinkle, jeśli postanowi ubiegać się o urząd burmistrza.

(eg)