Karen Lewis, prezeska Chicagowskiego Związku Nauczycieli (Chicago Teachers Union, CTU) uznała, że ma dostateczną wiedzę i doświadczenie, by sięgnąć po urząd burmistrza Chicago. Zajadła przeciwniczka Rahma Emanuela prosi, by wyborcy rozważyli jej kandydaturę.
Występując w porannym programie telewizji ABC Karen Lewis dała do zrozumienia, że burmistrz z poparciem 29 proc. wyborców, powinien odejść. Prezeska CTU chętniej mówi o tym, co popiera, niż co chciałaby zlikwidować. A popiera różne podwyżki podatków, co nie jest najlepszym sposobem na zdobywanie głosów. Swoje plany uzasadnia długami miasta. Nie ukrywa, że chętnie poprze kandydaturę każdej osoby, która podejmie walkę z Emanuelem. Miała nadzieję, że tą osobą będzie przewodnicząca Rady Powiatu Cook, Tony Preckwinkle, która jednak zamierza starać się o reelekcję.
Prezeska CTU jest po rozmowach ze specjalistami od prawa wyborczego. Następny miesiąc spędzi na badaniu nastrojów społecznych, po czym podejmie ostateczną decyzję. Ubiegając się o stanowisko burmistrza nie zamierza rezygnować z zajmowanej obecnie pozycji.
CTU wraz z innymi związkami zawodowymi stara się zarejestrować do wyborów przynajmniej sto tysięcy ludzi i zebrać 2 mln dol. dla kontrkandydata Rahma Emanuela. Za jego kadencji pracę straciło 5 tys. członków Chciagowskiego Związku Nauczycieli. (eg)
Reklama