Trzech hiszpańskich piłkarzy, mimo szybkiego odpadnięcia z mistrzostw świata, zdecydowało się pozostać w Brazylii na wakacjach. Z drużyną do kraju nie wrócili Diego Costa, Gerard Pique i Cesc Fabregas.
Najmniej dziwi decyzja Costy, który w Brazylii się urodził i postanowił spędzić kilka dni z najbliższymi. Jak spekulują lokalne media, nie zabawi w pierwszej ojczyźnie zbyt długo, gdyż będzie musiał wrócić do Madrytu, by zdać mieszkanie przed przeprowadzką do Londynu. W nowym sezonie zawodnik Atletico ma występować w Chelsea.
Z kolei Fabregas i Pique przyjaźnią się od dawna. Tuż po ostatnim spotkaniu w mundialu, zakończonym zwycięstwem 3:0 nad Australią, spod hotelu, w którym mieszkała hiszpańska ekipa odjechali samochodem w nieznanym kierunku.
W drodze do Madrytu samolot z abdykującymi mistrzami świata miał międzylądowanie w Las Palmas. Wyspy Kanaryjskie to również jedno z najbardziej ulubionych miejsc wypoczynku hiszpańskich piłkarzy.
Drużyna trenera Vicente del Bosque zajęła trzecie miejsce w grupie A mundialu, za Holandią i Chile, i nie awansowała do 1/8 finału. (PAP)
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Reklama