Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 27 listopada 2024 16:34
Reklama KD Market

Kerry w Bagdadzie wzywa do reform politycznych i podziału władzy

Sekretarz stanu USA John Kerry wezwał rządzących w Iraku szyitów, aby przekazali więcej władzy politycznym oponentom w kraju ogarniętym sunnicką rebelią. Zapewnił też, że pomoc Waszyngtonu dla Bagdadu w walce z rebeliantami będzie "mocna i trwała".



To wsparcie będzie jednak skuteczne pod warunkiem, że "przywódcy Iraku podejmą niezbędne kroki dla zjednoczenia kraju" - mówił Kerry w poniedziałek w irackiej stolicy.

Wyraził przekonanie, że pomoc USA "pozwoli irackim siłom bezpieczeństwa skuteczniej zwalczać Islamskie Państwo Iraku i Lewantu (ISIL) w sposób, który będzie zgodny z suwerennością Iraku". Ocenił, że politycy iraccy muszą zjednoczyć się w obliczu rebelii. "Nadszedł czas decyzji dla przywódców Iraku, kraj stoi w obliczu zagrożenia dla swojego istnienia i przywódcy Iraku muszą sprostać temu zagrożeniu" - oświadczył Kerry, cytowany przez portal BBC News.

Szef amerykańskiej dyplomacji przekazał, że premier Iraku Nuri al-Maliki potwierdził zamiar sformowania nowego rządu przed 1 lipca.

Spotkanie za zamkniętymi drzwiami Kerry'ego i Malikiego trwało około godziny i 40 minut. Nie oczekiwano przyjaznej atmosfery, w związku z sugestiami przedstawicieli USA, że premier Iraku powinien ustąpić, co byłoby pierwszym krokiem na drodze do uspokojenia nastrojów w kraju - pisze agencja AP.

Sytuacja w Iraku była też tematem poniedziałkowego spotkania ministrów spraw zagranicznych państw UE w Luksemburgu. Postanowili oni zwiększyć pomoc humanitarną dla tego kraju o 5 mln euro - do 12 mln euro w tym roku. Pomoc ma trafić przede wszystkim do irackiego Kurdystanu, gdzie chroni się najwięcej uciekinierów z ogarniętych konfliktem terenów.

UE potępiła akty przemocy ze strony sunnickich rebeliantów z ISIL i innych zbrojnych grup oraz zaapelowała o pilne utworzenie w Iraku rządu jedności z udziałem przedstawicieli wszystkich grup ludności, który sprosta wyzwaniom, wobec jakich stoi kraj.

Prezydent USA Barack Obama obiecał w czwartek wysłanie do Iraku do 300 doradców wojskowych dla wzmocnienia wywiadu i szkolenia na zapleczu frontu. Nie wykluczył również przeprowadzenia "selektywnych działań wojskowych", jeśli będzie tego wymagała sytuacja. Zarazem podkreślił, że przywódcy iraccy muszą przezwyciężyć rozbieżności i porozumieć się w sprawie planu politycznego dotyczącego przyszłości ich kraju.

W niedzielę Kerry mówił, że Stany Zjednoczone nie będą decydować o kształcie władz w Bagdadzie, ale - jak dodał - Waszyngton zdaje sobie sprawę z poczucia niezadowolenia z rządów Malikiego wśród Kurdów, sunnitów, a nawet niektórych szyitów. Zaznaczył, że USA oczekują od Irakijczyków "znalezienia przywództwa, które byłoby gotowe na włączanie (innych społeczności) i podział władzy".

Maliki, który sprawuje urząd premiera od 2006 roku, jest oskarżany przez swoich przeciwników w kraju, a także coraz bardziej przez USA o to, iż swoją "wyznaniową" polityką podsycił sunnicką rebelię w Iraku. Stany Zjednoczone zarzucają zdominowanemu przez szyitów rządowi Malikiego zaostrzenie rebelii przez marginalizowanie umiarkowanych sunnitów, którzy walczyli kiedyś z Al-Kaidą, a teraz przystąpili do rewolty Islamskiego Państwa Iraku i Lewantu.

Islamistyczni sunniccy rebelianci przejęli w tym miesiącu kontrolę nad znacznymi obszarami północnego Iraku, deklarując zamiar obalenia rządu Malikiego. Radykalny ISIL opanował najpierw dwumilionowe miasto Mosul, a następnie położony bardziej na południe Tikrit i szereg innych miejscowości. Ofensywę ISIL wspierają działacze dawnej partii rządzącej Baas z czasów dyktatury Saddama Husajna i bojownicy plemienni.

ISIL, który walczy również ze wspieranym przez szyicki Iran reżimem syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada, chce utworzyć na terenie Iraku i Syrii sunnicki kalifat, czyli państwo wyznaniowe. (PAP)

 

Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.

 
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama