Grupa D: Włochy - Kostaryka 0:1 (0:1).
Bramki: 0:1 Bryan Ruiz (44-głową).
Żółta kartka - Włochy: Mario Balotelli. Kostaryka: Jose Miguel Cubero.
Sędzia: Enrique Osses (Chile). Widzów 40 000.
Włochy: Gianluigi Buffon - Ignazio Abate, Matteo Darmian, Andrea Barzagli, Giorgio Chiellini - Thiago Motta (46. Antonio Cassano), Daniele De Rossi, Antonio Candreva (57. Lorenzo Insigne), Andrea Pirlo, Claudio Marchisio (69. Alessio Cerci) - Mario Balotelli.
Kostaryka: Keylor Navas - Cristian Gamboa, Giancarlo Gonzalez, Michael Umana, Oscar Duarte, Junior Diaz - Yeltsin Tejeda (68. Jose Miguel Cubero), Christian Bolanos, Celso Borges, Bryan Ruiz (81. Randall Brenes) - Joel Campbell (74. Marco Urena).
Kostaryka pokonała Włochy 1:0 i zapewniła sobie awans do 1/8 finału. Piłkarze z tego kraju w mistrzostwach świata grają dopiero po raz czwarty. W tym momencie wyrównali swoje najlepsze osiągnięcie. W 1990 roku podczas włoskiego mundialu wyszli z grupy razem z Brazylią, kosztem Szkocji i Szwecji. W 1/8 finału ulegli jednak Czechosłowacji 1:4.
Przez pierwsze 40 minut piątkowego spotkania na boisku niewiele się działo. Warte odnotowania są jedynie dwa strzały Mario Balotellego na bramkę Kostaryki. Najpierw próbował przelobować bramkarza, a następnie jego uderzenie obronił Keylor Navas.
Tuż przed przerwą niespodziewanie do głosu doszła drużyna z Ameryki Środkowej. W 43. minucie kontrowersyjną decyzję podjął chilijski arbiter Enrique Osses, który nie zareagował, gdy we własnym polu karnym Włoch Giorgio Chiellini przewrócił Joela Campbella.
Z brakiem reakcji arbitra nie mógł się pogodzić trener Kostaryki Jorge Luis Pinto. Kolumbijski szkoleniowiec ze złości aż podskakiwał przy ławce rezerwowych, ale po chwili miał już powody do zadowolenia.
Jego podopieczni odważniej zaatakowali i efekt przyniosło to już minutę później. Świetnym dośrodkowaniem popisał się były piłkarz Wisły Kraków Junior Diaz, a bramkarza Gianluigiego Buffona pokonał głową zamykający akcję Brian Ruiz. Piłka po jego strzale odbiła się jeszcze od poprzeczki.
Po przerwie Włosi dłużej utrzymywali się przy piłce, ale praktycznie nie stworzyli sobie nawet jednej dogodnej okazji do zdobycia gola. W 53. minucie z rzutu wolnego Navasa próbował zaskoczyć Andrea Pirlo, ale bramkarz popisał się skuteczną interwencją.
Wynik tego spotkania oznacza, że szans na awans nie ma już Anglia. O tym, która drużyna obok Kostaryki wyjdzie jeszcze z grupy D zadecyduje wtorkowy mecz Włochy – Urugwaj. Piłkarzom z Półwyspu Apenińskiego do osiągnięcia celu wystarcza remis, "Urusi" muszą wygrać. (PAP)
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.