Gubernatorskim programem walki z przestępczością zainteresowali się federalni śledczy. Wcześniej dochodzenie w tej sprawie zostało wszczęte przez prokuratura stanowego dla powiatu Cook i audytora stanowego. Afera może mieć reperkusje polityczne. Pata Quinna już atakuje jego republikański rywal wyborczy Bruce Rauner.
Doniesienie do władz federalnych na kontrowersyjny program wniósł jeszcze przed marcowymi prawyborami republikański senator stanowy z Palatine Matt Murphy. Domagał się szczegółowego rozliczenia z sumy 55 mln dol. przeznaczonych na program prewencji i walki z przestępczością, któremu patronował gubernator Quinn.
Władze federalne potraktowały doniesienie poważnie. Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych zażądał przekazania śledczym federalnym wszystkich rozliczeń i sprawozdań finansowych dotyczących programu pod nazwą Neighborhood Recovery Initiative Program.
Biuro rewidenta stanowego Judy Baar Topinki potwierdziło za pośrednictwem rzecznika, iż udostępniło wszystkie informacje, których żądały władze federalne i odmówiło bliższych wyjaśnień ze względu na obowiązujące przepisy prawne.
Rzeczniczka biura gubernatora Quinna oświadczyła, że jeśli rzeczywiście prowadzone jest dochodzenie władz federalnych, to gubernator je popiera, ponieważ "ma zerową tolerancję na złe zarządzanie w każdej agencji stanowej".
Wiarygodne źródła podają, że wśród dokumentów udostępnionych władzom federalnym są kopie kontraktów zwartych przez stan z wykonawcami oraz podpisane czeki, z których już została pobrana gotówka.
Prawie 150 tys. dol. z kontrowersyjnego programu zostało wypłacone Bentonowi Cook mężowi Dorothy Brown, która jest sekretarzem sądu okręgowego powiatu Cook. Benton zaprzecza jednak, że zainkasował kwotę figurującą w raporcie stanowego audytora.
Republikański kandydat na gubernatora, miliarder Bruce Rauner postawił Quinnowi zarzuty korupcji w związku z powyższym programem.
Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu gubernator poinformował, że program został odebrany agencji, która nie potrafiła rozliczyć się z pieniędzy i efektów swoich działań. Podkreślił, że to on osobiście zauważył nieprawidłowości w 2012 r. i natychmiast podjął odpowiednie kroki.
Niektórzy lokalni politycy bronią inicjatywy i uważają, że powinna być kontynuowana. Jest wśród nich radny 9. okręgu miejskiego Anthony Beale. Jego zdaniem, gubernatorski program walki z przestępczością był skuteczny i w jego dzielnicy przynosił konkretne korzyści.
(ao)