Polonijne obchody 74 rocznicy zbrodni katyńskiej i czwartej rocznicy katastrofy smoleńskiej upłynęły w Chicago pod znakiem licznych uroczystości i spotkań rozłożonych na dwa kolejne weekendy. Zaakcentowano je w polskich kościołach, przy Pomniku Katyńskim oraz w śródmieściu, na Daley Plaza.
Dziesiątego kwietnia w parafii św. Ferdynanda, św. Konstancji i Jezuickim Ośrodku Milenijnym odprawione zostały nabożeństwa za Ojczyznę i ofiary obydwu tragedii.
W JOM członkowie Stowarzyszenia Literatów Polskich im. Jana Pawła II przygotowali wieczór poezji tragicznie zmarłego w katastrofie smoleńskiej budowniczego Pomnika Katyńskiego, śp. pamięci Wojciecha Seweryna. Utwory Wojciecha Seweryna czytała Alina Szymczyk i Władysław Panasiuk. Uczestnicy wieczoru mieli również okazję przeczytać swoje wiersze poświęcone ofiarom Smoleńska i Katynia. Wieczór zakończyła projekcja drugiej części filmu Anity Gargas pt.: "Anatomia upadku”.
Niedzielna uroczysta msza święta w Niedzielę Palmową w Bazylice świętego Jacka także wpisała się w obchody rocznicy katyńskiej. Nabożeństwo zostało zamówione przez Zarząd Związku Klubów Polskich w Chicago z udziałem Stowarzyszenia Ułanów Polskich im. T. Kościuszki. Mszę odprawił ks. Adam Piasecki, a homilię wygłosił proboszcz Stanisław Jankowski.
Po nabożeństwie członkowie ZKP: Tadeusz Czajkowski- prezes, Edward Mika i Andrzej Brach złożyli wieńce przy pomniku upamiętniającym ofiary Katynia na cmentarzu św. Wojciecha w Niles koło Chicago.
Natomiast około 200 osób chcących zwrócić uwagę międzynarodowej opinii publicznej na wydarzenia sprzed czterech lat, zebrało się w minioną sobotę na Daley Plaza. Przy skandowaniu okrzyków „Precz z komuną!”, „Donald matole, twój rząd obalą kibole!”,„Czerwoną hołotę raz sierpem raz młotem!”, „A na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści!”, czy „Donald matole, kiedy zapłacisz za Smoleńsk!” - oddawano hołd pamięci poległym w Smoleńsku i Katyniu.
Według organizatorów protestu nieliczna grupa uczestników była efektem anonimowych telefonów z informacją o rzekomym odwołaniu manifestacji. Natomiast dotarli do centrum Chicago: prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej na stan Illinois Irena Moskal, radny Ariel Reboyras, komendant Stowarzyszenia Armii Polskiej Zygmunt Goliński, były żołnierz Armii Krajowej kpt. Bogdan Choroszowski, członkowie Zarządu Kongresu Polonii Amerykańskiej, wiceprezesi Zofia Borys i Mirosława Dulczewska, weterani II wojny światowe, a także młodzi ludzie, przedstawiciele Narodowych Sił Zbrojnych, z bannerem: Wyznawcy Polskości.
Uroczystość rozpoczęła się uczczeniem minutą ciszy tragicznie zmarłych oraz odśpiewaniem wszystkich zwrotek hymnu polskiego; młodzież zebrana pod znakiem Narodowych Sił Zbrojnych odpaliła race. Podczas wiecu na Daley Plaza śpiewano jeszcze kilkakrotnie „Boże, coś Polskę” i „Pieśń konfederatów barskich”.
Przyszli także przedstawicieli mniejszości ukraińskiej z przewodniczącym Kongresu Ukraińskiego w Ameryce Orestem Baranykiem. Ale jego wystąpienie i obecność nie wszystkim przypadła do gustu. Biało-czerwony banner z napisem Wyznawcy Polskości został w momencie przemówienia Oresta zwinięty, a trzymający go, odwrócili się do mówcy tyłem.
„Dopóki Bóg z nami, całe piekła pękną, ani ogniste smoki nas nie straszą, ani ulękną. Bóg z nami!” – obiecywała także obecna na sobotnim wiecu Anna Wójtowicz, córka tragicznie zmarłego w katastrofie smoleńskiej Wojciecha Seweryna.
Zorganizowany na Daley Plaza protest zakończono odśpiewaniem pieśni hymnicznej Jana Pietrzaka z roku 1981 „Żeby Polska była Polską” i wspólnym pamiątkowym zdjęciem na tle budynków centrum miasta.
Tekst: Dariusz Lachowski, Andrzej Baraniak
Galeria z demonstracji na Daley Plaza:
Tak Polonia obchodziła tragiczne rocznice. Weekend pod znakiem 4 rocznicy katastrofy smoleńskiej i zbroni katyńskiej
- 04/19/2014 12:00 AM
Reklama