Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 27 listopada 2024 22:40
Reklama KD Market

Napadł na bank z tęsknoty za więzieniem

74-letni mężczyzna, który większość swego życia spędził za kratkami, napadł na bank, aby wrócić do więzienia. Walter Unbehaun przyznał po aresztowaniu, że nie nawykł do samodzielnego życia i na wolności czuł się samotny i nieszczęśliwy. Obmyślił więc sposób na rozwiązanie swoich problemów.

/a> fot.Adam Gerard/Flickr


Jak podaje AP, mężczyzna wszedł do banku podpierając się laską, bez maski i kamuflaż, pokazał kasjerowi pistolet u swego pasa i mówiąc łagodnym głosem, że nie chce mu zrobić krzywdy, zażądał pieniędzy. Mając w kieszeni ponad 4 tys. dol., pojechał do pobliskiego motelu i czekał na policję. Zatrzymany na parkingu odrzucił laskę, podniósł ręce do góry i zaskoczył policjantów radosnym wyrazem twarzy.

Z protokółu sporządzonego przez FBI wynika, że Unbehaun chciał zrobić coś, co zagwarantowałoby mu spędzenie reszty życia w więzieniu. - Wiedział, że napad na bank z bronią w ręku wystarczył do osiągnięcia tego celu - powiedział jeden z funkcjonariuszy.

Nawet jeżeli wiek i niepełnosprawność oskarżonego spowodują złagodzenie kary, długa historia jego przestępstw z użyciem przemocy pozwoli mu uniknąć przedwczesnego „wyrzucenia” go z miejsca bezpiecznego pobytu.

Prokurator Sharon Fairly stwierdziła, ze choć osadzenie Unbehauna w zakładzie zamkniętym może wyglądać raczej na nagrodę, niż na karę, to pozostawienie go na wolności niosłoby za sobą ryzyko popełniania przez niego dalszych przestępstw.

W liście, napisanym tydzień temu do sędziego oskarżony nie wycofał swego życzenia pójścia do więzienia, ale dodał, że zachował się dość pochopnie  i nie chce umrzeć za kratami. Jego obrońca Richard McLeese twierdzi, że do popełnienia przestępstwa w celu powrotu do więzienia mogła jego klienta skłonić lekka demencja.

(kc)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama