Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 26 września 2024 18:26
Reklama KD Market

Prince idzie na wojnę ze swoimi fanami

Amerykański muzyk Prince znów skonfliktował się ze swoimi fanami. Powodem gniewu gwiazdy jest to, że miłośnicy jego talentu udostępnili w internecie nieoficjalne nagrania z jego koncertów. Autor przeboju „Purple Rain” domaga się finansowego zadośćuczynienia. 




 

Milion dolarów – taką kwotę będzie musiał zapłacić każdy z 22 pozwanych fanów Prince'a, którzy na forach, blogach lub tablicach na Facebooku zamieszczali odnośniki do nieautoryzowanych koncertowych nagrań muzyka. Stanie się tak, o ile sąd wyda korzystny dla muzyka wyrok.

Jak donosi „The Guardian” w pozwie, jaki wpłynął do sądu w San Francisco zaledwie dwóch oskarżonych o rozpowszechnianie amatorskich materiałów wymienionych jest z imienia i nazwiska. Lista pozostałych osób składa się... z pseudonimów, jakich używają poruszając się po internecie.

Nie jest to pierwszy przypadek wojny Prince'a z miłośnikami jego twórczości. W 1999 roku piosenkarz procesował się z kilkoma internetowymi fanzinami (magazyny zakładane przez fanów) o „zarabianie na piratowaniu jego muzyki i podkopywanie jego własnych działań w sieci”.

W 2004 roku chimeryczny artysta ponownie ruszył do boju. Od portali z torrentami żądał usunięcia plików z nagraniami i zdjęciami z koncertów, od kanału YouTube skasowania teledysków, a od serwisu aukcyjnego eBay zlikwidowania wszystkich ofert na bootlegi (płyty z materiałem zarejestrowanym amatorską metodą podczas występów).

Głośnym echem odbiła się w 2007 roku sprawa kobiety, która zamieściła na YouTube krótki filmik, przedstawiający jej kilkunastomiesięczne dziecko, podrygujące w rytm jednej z piosenek Prince'a. Prawnicy wokalisty natychmiast wystosowali pozew, który jednak sąd szybko oddalił.

Paranoja Prince'a na punkcie rzekomego łamania prawa autorskiego przez jego oddanych fanów nasiliła się w 2010 roku. Wówczas muzyk wzywał administratorów internetowych forów do natychmiastowego zawieszania użytkowników, którzy chwalili się zdjęciami swoich tatuaży, przedstawiających jego podobiznę, cytaty z jego piosenek i wszelką inną grafikę, nawiązującą do jego twórczości.

Prince (właśc. Prince Roger Nelson, ur. 7 czerwca 1958 roku w Minneapolis) szczyci się opinią jednego z największych muzycznych wizjonerów w dziejach. Jego płyty, zwłaszcza te nagrane w pierwszej dekadzie działalności, charakteryzują się innowacyjnymi rozwiązaniami aranżacyjnymi, składającymi się na "brzmienie Minneapolis". Pod nazwą tą kryje się oryginalna hybryda funku, rocka, popu i nowej fali.

Gwiazdor ma opinię „muzycznej Zosi-samosi”; sam komponuje i produkuje swoje płyty, w studiu samodzielnie wykonuje wszystkie partie instrumentalne, rzadko korzysta z usług innych muzyków.

Do największych dokonań Prince'a zalicza się płyty: „Dirty Mind” (1980), „1999” (1982), „Purple Rain” (1984), „Sign 'O' The Times” (1987) oraz „Diamonds And Pearls” (1991). (PAP Life)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama