25-letni Paweł Chrzanowski został deportowany do Polski ze Stanów Zjednoczonych. Polaka aresztowano po wspólnej akcji FBI, ICE i polskiej policji. Mężczyzna jest podejrzany o udział w morderstwie, do którego doszło w marcu ubiegłego roku w Krakowie.
Chrzanowski miał z trzema innymi osobami zaatakować mężczyznę nożami i maczetami. Do zdarzenia doszło 14 marca ubiegłego roku w Krakowie na osiedlu Szkolnym. Ofiara to nowohucki raper 20-letni Tomasz J., pseudonim "Papuga".
Zaraz po tym zdarzeniu policja zatrzymała kilku mężczyzn, ale zebrane wówczas dowody nie pozwoliły postawić im zarzutów. Następnie postępowanie było prowadzone przez kilka miesięcy pod nadzorem prokuratury w Krakowie. Paweł Chrzanowski zdążył uciec do Stanów Zjednoczonych i zamieszkał w Chicago. Według nieoficjalnych źródeł, zatrzymał się u jednego z członków swojej rodziny.
25-latek był poszukiwany przez FBI, Biuro Imigracji i Kontroli Ceł oraz Komendę Główną Policji. To FBI ustaliło, że Paweł Chrzanowski przebywa w Chicago. Mężczyznę aresztowano na podstawie międzynarodowego listu gończego wystawionego przez polskie organy ścigania, a wydanego w sierpniu ubiegłego roku. Okazało się, że 25-latek wyjechał już 9 dni po śmierci Tomasza J. Przekroczył granicę Stanów Zjednoczonych na podstawie wizy turystycznej przyznanej mu na 6 miesięcy. Chrzanowski został aresztowany, gdy przebywał w pracy w Four Seasons Farm Market w Park Ridge na przedmieściu Chicago.
− Chrzanowskiemu wydawało się, że ucieknie karzącej ręce sprawiedliwości w Polsce ukrywając się w Chicago − powiedział Ricardo Wong, dyrektor chicagowskiego biura Enforcement and Removal Operations (ERO). − Cudzoziemcy poszukiwani listami gończymi nie znajdą schronienia w naszym społeczeństwie. Ten przypadek stanowi dowód naszej bliskiej współpracy z zagranicznymi organami ścigania − dodał Wong.
Od chwili powstania w 2009 r. agenci ERO zatrzymali i deportowali ze Stanów Zjednoczonych ponad 720 obcokrajowców poszukiwanych międzynarodowymi listami gończymi.
Po deportacji, Chrzanowskiego przekazano w ręce polskiej policji na lotnisku Fryderyka Chopina w Warszawie, a następnie przewieziono do aresztu śledczego w Krakowie, gdzie oczekuje na działania prokuratury.
(ak)
Reklama