Amerykańska piosenkarka Madonna na niedzielnej uroczystości wręczenia nagród Grammy pojawiła się w stroju, który wybrał dla niej... jej 8-letni syn. Chłopiec ubrał swoją sławną mamę w dwurzędowy garnitur od Ralpha Laurena i kapelusz z szerokim rondem.
„Nałożyłam dokładnie to, co dla mnie przygotował” – powiedziała dumna z wyczucia stylu swojego adoptowanego syna Madonna. 8-latek pokazał się u boku matki w niemal identycznym zestawie; również z metką Ralph Lauren.
Stylizację gwiazdy na czerwonym dywanie dopełniała połyskująca biżuteria – broszka w kształcie krzyża przypięta do krawata, wysadzana kamieniami szlachetnymi rękawiczka oraz... złota nakładka na zęby, tzw. grillz.
„Noszę grillz, bo wiem, że ludzi to wkurza!” – stwierdziła z przekąsem piosenkarka.
Towarzyszący Madonnie na gali Grammy syn upomniał się w obecności kamer o swoją ozdobę nazębną, którą miał dostać na urodziny. Piosenkarka nie dała się zbić z tropu i oświadczyła, że najpierw czeka go wizyta u dentysty.
Madonna adoptowała pochodzącego z afrykańskiego Malawi Davida w 2006 roku, gdy chłopiec miał niespełna rok. Przez długi czas artystka i jej ówczesny mąż reżyser Guy Ritchie musieli odpierać ataki mediów, insynuujących jakoby dziecko zostało „kupione”. W 2009 roku rodzina piosenkarki powiększyła się ponownie – o dziewczynkę Mercy, również adoptowaną z Malawi.
Madonna posiada także dwoje biologicznych dzieci; 17-letnią córkę Lourdes i 13-letniego syna Rocco. (PAP Life)