Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 29 września 2024 12:29
Reklama KD Market
Reklama

Mieszkaniec Chicago wśród ofiar karambolu w Indianie

65-letni mieszkaniec Chicago jest jedną z trzech śmiertelnych ofiar karambolu, do którego doszło w miniony czwartek na autostradzie I-94 w północno-zachodniej Indianie. W zderzeniu 46 pojazdów ranne zostały 22 dwie osoby.

/a> Jerry Dalrymple z Chicago jest jedną z ofiar śmiertelnych karambolu w Indianie fot.Indiana State police/arch. rodziny Dalrymple


Jerry Dalrymple w czwartkowe popołudnie był w drodze do swego domu letniskowego w LePorte, w Indianie. W podróż wyruszył wraz ze swym 7-letnim labradorem, Sparkym. 65-letni mieszkaniec Chicago nie dotarł jednak na miejsce. Dalrymple i jego pies zginęli w karambolu na zaśnieżonej autostradzie niedaleko Michigan City.

Jego krewni i znajomi wspominają go jako „niesamowitego człowieka, który potrzebującym oddałby ostatniego dolara”. Jerry Dalrymple pozostawił żonę, czworo dzieci i czworo wnucząt.

W wypadku śmierć poniosło także małżeństwo z Grand Rapids w Michigan: 67-letni Thomas Wolma i jego 65-letnia żona Marilyn. 22 osoby zostało ranne, dwie trafiły do szpitali w krytycznym stanie.

Do wypadku doszło w czwartek po południu na prowadzących w kierunku wschodnim pasach ruchu autostrady I-94, około trzy mile na wschód od Michigan City. W karambolu uczestniczyło w sumie 46 pojazdów, w tym 18 ciężarówek.  Niektóre z pojazdów były tak zniszczone, że służbom ratunkowym kilka godzin zajęło wydostanie rannych.

Według ustaleń śledczych do wypadku przyczyniły się trudne warunki drogowe i padający śnieg oraz niedostosowanie prędkości do sytuacji na autostradzie. (mp)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama