Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 25 listopada 2024 03:54
Reklama KD Market

Liczba deportacji najniższa od sześciu lat

369 tys. osób zostało w 2013 roku deportowanych z USA – wynika z danych Urzędu ds. Imigracji i Ceł (ICE). W porównaniu z ubiegłym rokiem, kiedy do krajów pochodzenia odesłano prawie 410 tys. osób, to duży spadek. I choć liczba deportacji utrzymuje się obecnie na poziomie najniższym od sześciu lat, w środowiskach imigrantów pozostały nieufność i rozczarowanie polityką Białego Domu. Proimigracyjni aktywiści zwracają uwagę, że za prezydentury Baracka Obamy z USA deportowano już prawie dwa miliony ludzi.



368 644 wydalonych ze Stanów Zjednoczonych w porównaniu z ubiegłorocznym rekordem 409 849 to spory, 10-procentowy, spadek. To także najniższa liczba od czasu objęcia prezydentury przez Baracka Obamę.

Statystyki ICE za rok 2013 odzwierciedlają priorytety, jakimi w ostatnich latach kierują się amerykańskie służby imigracyjne. Na celowniku ICE i straży granicznej znajdują się przede wszystkim osoby mogące stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców USA, które posiadają na swoim koncie wyroki za przestępstwa i wykroczenia. Spośród ogólnej liczby 217 tys. deportowanych więcej niż połowę (59 proc.) stanowią osoby skazane prawomocnymi wyrokami sądu. Prawie 75 tys. z nich popełniło poważne przestępstwa (m.in. zabójstwa, gwałty, pobicia, napady rabunkowe) i ukrywało się przed wymiarem sprawiedliwości. Połowa wszystkich osób z kryminalną przeszłością zatrzymana została podczas kontroli granicznych.

Mimo że administracja Baracka Obamy wielokrotnie zapewniała, że deportacyjnym priorytetem są osoby łamiące prawo, w 2013 odesłano z USA ponad 150 tys. osób nie posiadających na swoim koncie wyroków sądowych. Jak podkreślają przedstawiciele ICE, zdecydowaną większość, bo aż 93 proc. (128 tys.) stanowiły osoby próbujące dostać się do Stanów Zjednoczonych bez wymaganych dokumentów.

ICE podkreśla, że 49 na 50 deportowanych kwalifikowało się do co najmniej jednej z tzw. kategorii priorytetowych, w oparciu o które operują służby imigracyjne. Kategorie te obejmują: skazanych wyrokami sądów przestępców, imigrantów stanowiących zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego, osoby wielokrotnie naruszające przepisy imigracyjne oraz imigrantów nielegalnie przekraczających granicę.

Pod względem narodowości w statystykach tradycyjnie już pierwsze miejsce zajmują obywatele Meksyku (241 493 deportowanych). W dalszej kolejności znajdują się: Gwatemala (47 769), Honduras (37 049), Salwador (21 602), Dominikana (2 462), Ekwador (1 616), Brazylia (1 500), Kolumbia (1 429), Nikaragua (1 383) i Jamajka (1 119).

10-procentowy spadek liczby deportacji w ubiegłym roku nie zadowala aktywistów walczących o przeprowadzenie całościowej reformy imigracyjnej oraz krytykujących dotychczasową politykę imigracyjną Białego Domu. Najniższa od czasu objęcia prezydentury przez Baracka Obamę liczba deportacji nie jest w stanie uciszyć oskarżeń o złamanie wyborczych obietnic i lekceważenie milionów ciężko pracujących imigrantów.

Organizacje broniące praw nieudokumentowanych imigrantów zwracają uwagę, że w sumie za urzędowania Baracka Obamy ze Stanów Zjednoczonych deportowanych zostało 1,9 mln cudzoziemców. To wynik, do jakiego daleko któremukolwiek amerykańskiemu prezydentowi. Wiele wskazuje także na to, że w pierwszych miesiącach 2014 roku administracja przekroczy próg dwóch milionów deportacji.

Magdalena Pantelis
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama