Z końcem roku szkolnego zostanie zamkniętych co najmniej sześć podstawowych szkół katolickich. Ale na tym nie koniec. Kilka innych może podzielić ten sam los. To zła wiadomość dla katolików - również polskiego pochodzenia - posyłających dzieci do szkół należących do Archidiecezji w Chicago.
O planowanych cięciach poinformowała szefowa systemu szkół katolickich w Archidiecezji siostra Mary Paul McCaughey. Za decyzją stoi fatalna sytuacja finansowa placówek i niska frekwencja uczniów. Archidiecezja zapewni tysiącdolarowe stypendia uczniom przenoszącym się do innych szkół katolickich.
Trwają zebrania z rodzicami oraz kadrą pedagogiczną przygotowujące do zmian. A te wydają się, przynajmniej na tym etapie, nieodwracalne, zwłaszcza dla szkół, których nazwy już podano do publicznej wiadomości.
Już wiadomo, że od przyszłego roku szkolnego przestają istnieć: Our Lady of Victory i the Academy of St. Benedict w Chicago oraz Santa Maria del Popolo School w Mundelein.
Rodzice uczniów Our Lady of Victory wyrażają troskę o przyszłość szkoły. Jeśli placówka chce przetrwać kryzys finansowy musi zgromadzić aż 400 tys. dol. na załatanie dziury budżetowej. Czasu na uzyskanie tak dużej kwoty jest niewiele, bo termin upływa już 26 stycznia.
Szkoła Our Lady of Victory znajduje się u zbiegu ulic Laramie i Sunnyside w dzielnicy Portage Park, w północno-zachodniej części miasta. Uczęszczają do niej dzieci mieszkańców tego rejonu. W wielu przypadkach rodzice, a nawet dziadkowie uczniów są absolwentami tej około stuletniej placówki z tradycjami.
Kardynał Francis George powiedział mediom, że Archidiecezja nie ma środków na dalsze dofinansowywanie deficytowych szkół. Jak podkreślił, w ostatnich latach wydała ona około 30 mln dol. na subsydia dla szkolnictwa katolickiego i mimo tej pomocy wiele placówek w dalszym ciągu nie potrafi się samodzielnie utrzymać.
W minionym roku zamknięto pięć szkół katolickich.
Oświadczenie Archidiecezji dotyczące zamykania kolejnych szkół katolickich zbiega się w czasie z opublikowaniem przez kardynała George'a listu otwartego, w którym zapowiada upublicznienie dokumentów związanych z molestowaniem dzieci przez księży. W swoim liście kardynał m.in. stwierdza, że ofiarom prześladowania seksualnego należą się finansowe rekompensaty za doznane krzywdy.
Przypomnijmy, że Archidiecezja wypłaciła już poszkodowanym wiele milionów dolarów w rekompensatach. Pod koniec ub. roku 2,3 mln dol. otrzymał mężczyzna, który twierdził, że padł ofiarą ks. Daniela McCormacka. McCormack został wykluczony ze stanu duchownego i przebywa w więzieniu.
(mb, ao)
Reklama