Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 7 listopada 2024 07:08
Reklama KD Market

Na Wall Street najsłabszy początek roku od 2008 r.

Czwartkowa sesja na Wall Street przyniosła po raz pierwszy od roku 2008 spadki na otwarcie nowego roku. Słaby początek roku nastąpił jednak tuż po ustanowieniu przez główne indeksy wieloletnich szczytów.



Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 0,72 proc., do 16.456,73 pkt.

S&P 500 zniżkował o 0,89 proc. i wyniósł 1.831,98 pkt.

Nasdaq Comp. spadł o 0,80 proc., do 4.143,07 pkt.

"Podstawowe pytanie obecnie brzmi: jak długo może jeszcze potrwać optymizm wśród inwestorów? - zastanawia się główny strateg inwestycyjny z Key Private Bank, Bruce McCain. Jego zdaniem w którymś momencie musi pojawić się korekta, która tym razem może mieć dużo bardziej gwałtowny przebieg niż korekty odbywające się w kilku ostatnich latach.

Otoczenie poprawiającego się tempa wzrostu gospodarczego, niskiej inflacji i powoli rosnących stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych powinno wspierać wyceny akcji notowanych na Wall Street spółek – oceniają analitycy BlackRock i dodają, że wzrosty w 2014 r. mogą przebiegać przy wyższej niż w ubiegłym roku zmienności.

"Doradzamy inwestorom przeważenie akcji w ich portfelach. Akcje może nie są już tak tanie, jak były rok temu, pozostają jednak bardziej atrakcyjną klasą aktywów niż obligacje czy gotówka. Jednoczenie uważamy, że w tym roku możliwa jest większa zmienność na rynku" - napisał w raporcie główny strateg inwestycyjny BlackRock, Russ Koesterich.

Indeks S&P 500 zyskał w 2013 roku 30 proc. i jest to najlepszy wynik tego indeksu od 1997 r. Zwyżka Dow Jones w ubiegłym roku wyniosła 27 proc., co w przypadku indeksu oznacza najlepszy wynik od 1995 r.

Rynek byka na giełdach w USA trwa już prawie 5 lat - od minimum z marca 2009 r. indeks S&P 500 zyskał 172 proc. wspierany przez rosnącą zyskowność amerykańskich korporacji oraz bezprecedensowo luźną polityką monetarną Rezerwy Federalnej.

Początek roku przyniósł publikację szeregu danych i wskaźników makroekonomicznych, w tym mających istotny wpływ na giełdowe nastroje wskaźników PMI i ISM.

Wskaźnik aktywności w przemyśle amerykańskim spadł w grudniu do 57,0 pkt. z 57,3 pkt. w poprzednim miesiącu - podał Instytut Zarządzania Podażą (ISM). Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 56,8 pkt.

Indeks PMI, określający koniunkturę w amerykańskim sektorze przemysłowym, przygotowywany przez Markit Economics, wyniósł w grudniu 2013 roku 55,0 pkt. wobec 54,7 pkt. miesiąc wcześniej - podano w końcowym wyliczeniu. Analitycy oczekiwali wskaźnika na poziomie 54,7 pkt.

Indeks PMI w sektorze przemysłowym strefy euro wyniósł w grudniu 2013 roku 52,7 pkt. wobec 51,6 pkt. na koniec poprzedniego miesiąca. Wstępnie szacowano, że indeks wyniesie 52,7 pkt.

Dobre dane napłynęły z niemieckiej gospodarki, gdzie indeks PMI w przemyśle wyniósł w grudniu 2013 roku 54,3 pkt. wobec 52,7 pkt. na koniec poprzedniego miesiąca. Wstępnie szacowano, że indeks wyniesie 54,2 pkt.

Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA spadła o 2 tys. wobec poprzedniego tygodnia i wyniosła 339 tys. Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 344 tys.

Liczba bezrobotnych kontynuujących pobieranie zasiłku wyniosła 2,8 mln w tygodniu, który skończył się 21 grudnia. Tutaj analitycy spodziewali się 2,9 mln osób.

(PAP)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama