Zgodnie z tradycją łamali się opłatkiem składając sobie najserdeczniejsze życzenia. Ku szczęściu tych najmłodszych nie zabrakło św. Mikołaja i jego licznych podarunków.
Sami inżynierowie nie wyszli z pustymi rękami. Między innymi sztuka Danuty M.T. Szymulanski trafiła w posiadanie losowo wybranych szczęściarzy.
Pomimo godnej chicagowskiego tytułu śnieżycy, frekwencja dopisała, nadając spotkaniu wyjątkowo ciepłą atmosferę.
Zdj. Łucja Ławniczak