Osiem wielkich amerykańskich firm technologicznych, w tym tacy giganci branży internetowej jak Google, Facebook i Twitter, wystosowało list otwarty do prezydenta USA Baracka Obamy, apelując o zaostrzenie kontroli nad programami inwigilacji elektronicznej.
Firmy te wyraziły zrozumienie dla interesów bezpieczeństwa, ale podkreśliły, że ujawnione ostatnio fakty wyraźnie wskazują, iż konieczne jest przywrócenie równowagi między odnośnymi przepisami a prawami jednostki.
Zaakcentowano, że w wielu krajach "szala przechyliła się za daleko na korzyść państwa", ze szkodą dla praw jednostki - "praw, które są zapisane w naszej konstytucji". "Podważa to swobody, drogie nam wszystkim. Czas na zmianę" - głosi list otwarty do Obamy.
Sygnatariusze argumentują, że przedstawiciele władz powinni skodyfikować "rozsądne ograniczenia swych możliwości zmuszania dostawców usług (internetowych i telekomunikacyjnych) do ujawniania danych klientów".
List otwarty podpisały: AOL Inc., Apple Inc., Facebook Inc., Google Inc., LinkedIn Corp., Microsoft Corp., Twitter Inc. oraz Yahoo! Inc.
Kampania tych firm, zainicjowana po informacjach o skali inwigilacji elektronicznej, ujawnionych przez byłego współpracownika amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego Edwarda Snowdena, ma charakter globalny.
(PAP)
Reklama