Claypool domaga się m.in., by firma Ventra zwiększyła liczbę pracowników obsługujących telefony w dziale obsługi klienta, ponieważ pasażerowie nie mogą się do tego działu dodzwonić.
Wśród skarg i zażaleń na nowy system dominuje pobieranie z karty Ventra wielokrotnych opłat za pojedynczy przejazd, dlatego szef CTA domaga się jak najszybszego usunięcia tego problemu.
Na trudności w używaniu Ventry zwrócili też uwagę chicagowscy radni. Niektórzy osobiście doświadczyli trudności w posługiwaniu się nowym systemem i zamierzają wezwać "na dywanik" szefostwo CTA. W planie jest przesłuchanie członków zarządu CTA na posiedzeniu komisji ds. transportu i komunikacji w Radzie Miejskiej.
Ventra miała być w pełni operacyjna w grudniu, ale szef CTA nie wyklucza zmiany tego terminu, dopóki wszystkie błędy nie zostaną skorygowane. Na razie 50 proc. pasażerów posługuje się plastikową kartą Ventra w celu zapłacenia za przejazd kolejką i autobusem CTA.
(ao)