Po raz pierwszy od chwili, gdy w styczniu 2012 roku polityk doznał udaru mózgu, Kirk wystąpił na forum senackim, by stanąć w obronie ustawy i przemówić do sumień obecnych. Jak sam powiedział, wybrał ten moment na pierwsze wystąpienie, ponieważ głęboko wierzy w słuszność ustawy. Dodał, że szczególnie ważne jest to, że republikanin z Illinois mówi o ustawie zgodnie z tradycją byłego senatora Everetta McKinleya Dirksena i Abrahama Lincolna. Pierwszy przyczynił się do zatwierdzenia Civil Rights Act w 1964 roku (znoszącego rasową, etniczną, narodową i religijną dyskryminację, segregację w szkołach i miejscach pracy - przyp. red.), drugi doprowadził do przyjęcia trzynastej poprawki do Konstytucji (zniosła niewolnictwo i roboty przymusowe - przyp. red.)
Zanim doszło do zatwierdzenia ustawy Employment Non-Discrimination Act (ENDA) lider demokratów Henry Reid oraz senatorzy Chuck Schumer z Nowego Jorku i Jeff Merkley odbyli rozmowy z grupą republikanów i przekonali do głosowania wystarczająco dużą liczbę senatorów, by nie dopuścić do zablokowania nowej regulacji.
Do demokratów przyłączyło się siedmiu republikanów. Przeciw ustawie wypowiedziało się trzydziestu senatorów, m.in. potencjalni kandydaci na prezydenta USA: Ted Cruz, Rand Paul i Marko Rubio.
Według obserwatorów są nikłe szanse na zatwierdzenie ENDA przez Izbę Reprezentantów. Więcej na ten temat piszemy na str. 5
(eg)