63-letni mieszkaniec Wilmette, Paul Daugerdas, były szef chicagowskiego biura nieistniejącej już firmy adwokackiej Jenkens & Gilchrist z główną siedzibą w Teksasie, został uznany winnym udziału w spisku polegającym na tworzeniu luk podatkowych przy rozliczaniu osób zamożnych i z szerokimi koneksjami. Wśród jego klientów znajdowali się spadkobiercy fortun i inwnestorzy, wnuk nieżyjącego już przemysłowca Armanda Hammera i człowiek, który zarobił miliony jako jeden z pierwszych inwestorów Microsoft Corp.
Daugerdas zarobił w ramach pobieranego honorarium 95 mln, płacąc od tej kwoty podatek nieprzekraczający 8 tys. dolarów.
Według prokuratury, Daugerdas i jego wspólnicy dopuścili się największego oszustwa podatkowego w historii IRS. Wyrok zostanie ogłoszony w marcu.
(eg)