Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 6 października 2024 17:40
Reklama KD Market

Ksiądz Stepek ponownie na cenzurowanym

Członkowie grupy pod nazwą Survivors Network of those Abused by Priest (SNBP), działającej w  obronie ofiar seksualnych nadużyć ze strony katolickich księży przekazali kardynałowi Francisowi George'owi list z żądaniem ujawnienia szczegółów dochodzeń przeciwko księdzu Robertowi Stepekowi oskarżonemu o molestowanie chłopców w latach 80. XX wieku.

/a> Ksiądz Robert Stepek fot. ABC7 News


List przekazano w tym samym dniu, w którym gazeta Chicago Tribune poinformowała o zatrudnieniu księdza przez policję w Burbank w charakterze doradcy  w sprawach dotyczących nieletnich.

"Gdyby chicagowska archidiecezja powiadomiła mieszkańców Burbank o przeszłości księdza, to z pewnością nie zgodziliby się na wciągnięcie go na listę płac policji" − argumentowała prezeska SNBP Barbara Blaine, dodając, że sama archidiecezja powinna zabronić Stepakowi przyjmowania tego typu zajęcia. Blaine wini również miejscowy departament policji, który w przypadku Stepeka nie dopilnował swego podstawowego obowiązku, mianowicie ochrony mieszkańców przed pedofilami.

W maju 2006 roku były parafianin kościoła św. Alberta w Burbank oskarżył Stepeka o molestowanie jego i jego brata. W listopadzie archidiecezja usunęła księdza z parafii. Ustalono, że były powody do podejrzeń, że faktycznie dopuścił się nierządnego czynu. Jednakże biuro stanowego prokuratora w powiecie Cook zbadało sprawę i nie wysunęło oskarżenia.

Od 2007 roku Stepek pracuje w policji w Burbank jako oficer ds. społecznych. Czasami rozwiązuje konflikty między rodzicami i dziećmi.

We wrześniu specjalna rada watykańska oświadczyła, że po dokładnym przebadaniu sprawy nie znaleziono dowodów świadczących, że ksiądz wykorzystywał seksualnie dzieci. Rada dodała jednak, że czasami zachowywał się niewłaściwie. Archidiecezja nie wyjaśniła, co Watykan miał na myśli.

(eg)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama