Aktualnie w Cook County Jail znajduje się ponad 10 tys. osób i zajętych jest już 98 proc. dostępnych miejsc − najwięcej od sześciu lat. Liczba aresztowanych rośnie szybko, choć policja twierdzi, że spadają wskaźniki przestępczości. W ciągu tylko 11 dni populacja więzienia powiatowego powiększyła się o 4 procent. Przyczyn wzrostu upatruje się w kombinacji różnych czynników, m.in. w większej liczbie aresztowań i opieszałości sądów.
Szeryf Dart stara się ograniczyć liczbę więźniów oraz obniżyć koszty operacyjne ze względu na ograniczenia budżetowe. Niektórzy aresztanci odsyłani są do innych okolicznych więzień, gdzie koszty ich przebywania wynoszą 55 dol. dziennie na osobę, a więc są mniejsze niż w Cook County Jail. Tutaj, dzienny pobyt więźnia wynosi 143 dolary.
W zakładzie penitencjarnym pękającym w szwach nietrudno o pomyłkę. W tym tygodniu w rezultacie niedopatrzenia ze strony personelu z więzienia powiatowego został zwolniony mężczyzna oskarżony o pobicie partnerki. Zaraz po odzyskaniu wolności zaatakował kobietę i ponownie trafił za kratki. Szeryf Dart przeprosił ofiarę napaści.
(ao)