W ubiegłym miesiącu średnia cena wystawionego na sprzedaż domu w metropolii chicagowskiej liczącej 9 powiatów, podskoczyła o 18,3 proc. do poziomu 201 075 dolarów. Raport Illinois Association of Realtors informuje, że w lipcu 11 879 nieruchomości znalazło nabywców, co oznacza wzrost o 36,1 proc. w porównaniu z lipcem 2012 r. Przed rokiem w tym samym okresie sprzedano 8744 domy mieszkalne.
Średnia cena nieruchomości położonych w granicach miasta, a sprzedanych w minionym miesiącu, wyniosła 250 tys. dolarów. Przed rokiem ich wartość wynosiła 200 tys. dol., co oznacza 25 proc. zwyżkę.
Podwyżce uległy również ceny chicagowskich mieszkań, których średnia wartość podniosła się o 13,8 proc. do poziomu 280 tys. dolarów. Ogółem, liczba wszystkich nieruchomości sprzedanych w Chicago w ciągu jednego miesiąca wyniosła 2 838. Oznacza to wzrost o 31,1 procent.
Tymczasem aż o 35 proc. spadła liczba domów wystawionych na sprzedaż w metropolii w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego. Mniejsza liczba nieruchomości na rynku oznacza więc podwyżkę cen i skrócenie czasu szukania nabywcy.
W metropolii chicagowskiej średni czas potrzebny na finalizację transakcji wynosił 61 dni od chwili wystawienia na rynek. W roku ubiegłym - 82 dni.
W Chicago przed rokiem czekano na sprzedaż 69 dni, w bieżacym roku - zaledwie 48.
Raport Illinois Association of Realtors stwierdza ponadto, że w ubiegłym miesiącu nieznacznie wzrosło oprocentowanie pożyczek hipotecznych, co jednak nie wpłynęło na mniejsze zainteresowanie kupem nieruchomości.
(ak)