Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 3 października 2024 01:20
Reklama KD Market
Reklama

2,7 mln rocznie na utrzymanie więźnia w Guantanamo

Demokrata z Illinois, senator Dick Durbin wpadł w największe kłopoty w swojej długiej karierze porównując traktowanie więźniów w Guantanamo Bay do "kar wymierzanych przez nazistów, sowietów w gułagach i inne szalone reżimy, jak reżim Pol Pota , które nie miały żadnego szacunku dla ludzi". Durbin usprawiedliwiał się za tę wypowiedź: "Nauczyłem się, że robienie historycznych porównań może być niewłaściwie rozumiane i nadużywane". Dziś wraca do tego tematu. 



Obecnie, jako przewodniczący senackiego podkomitetu ds. przyznawania funduszy na obronę, Durbin, który objął to stanowisko po zmarłym senatorze z Hawajów Danielu Inouye, ma większe możliwości podjęcia w tej sprawie konkretnych kroków  poza narzekaniem.

W jego pierwszej propozycji budżetowej znalazł się plan przeniesienia więźniów z Guantanamo Bay do zakładów karnych w USA.

W ostatnich miesiącach wysokie koszty utrzymania obozu i zakłopotanie z powodu strajku głodowego oraz przymusowego żywienia więźniów skłoniło senatorów z obu partii do poparcia dążeń Durbina. "Co roku na każdego więźnia w Guantanamo Bay wydajemy 2,7 mln. W normalnej sytuacji gospodarczej, tak wysokie koszty uznalibyśmy za brak fiskalnej odpowiedzialności, a co dopiero teraz, gdy Departament Obrony boryka się z cięciami funduszy na  szkolenia naszych żołnierzy" - mówił senator Durbin podczas przesłuchań w komitecie sprawiedliwości.

"Każdego dnia dziesiątki strajkujących poddaje się przymusowemu odżywianiu. Amerykańskie Stowarzyszenie Medyczne i Międzynarodowy Czerwony Krzyż potępiają takie postępowanie. Federalny sędzia w Waszyngtonie ostrzegł niedawno, że tego rodzaju praktyki są bolesne, poniżające i degradujące godność człowieka" - przekonywał Durbin senatorów do poparcia swego planu.

Propozycja demokraty z Illinois zyskuje coraz większe poparcie. Za zamknięciem obozu w Guanatamo Bay najbardziej przemawiają jednak nie względy polityczne, a wysokie koszty utrzymania więźniów.

(NBC - eg)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama