Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 września 2024 20:33
Reklama KD Market
Reklama

Moore okryte żałobą

Alex Jones: rząd odpowiedzialny za tornado


"9-letnia Sydney Angle uwielbiała grę w softball. Na boisku była w kilku miejscach na raz. 8-letni Kyle Davis zwany "ścianą" z powodu wzrostu i wagi, należał do zespołu piłki nożnej. 9-letnia JaNae Homsby była duszą towarzystwa" – wspominają rodzice i nauczyciele dzieci, które zginęły po przejściu tornada przez Moore w Oklahomie. 

Do pogrążonego w żałobie miasteczka nie dotarły jeszcze teorie spiskowe rozsiewane przez religijną prawicę i konserwatywną ekstremę. Pierwsi są zdania, że żywioł jest karą boską za tolerowanie homoseksualistów, drudzy, że tornado było dziełem rządu.



Tego typu podejrzenia snują słuchacze Alexa Jonesa, postrzeganego jako wiarygodne źródło prawdy o rządowych przekrętach.

Jones od dawna rozpowszechnia teorię, że rząd może "produkować" tornada i huragany w zależności od aktualnych potrzeb, by odwrócić uwagę od niewygodnych dla siebie tematów. Ponieważ od tygodni mówi się o skandalu z IRS, Benghazi i podsłuchiwaniu dziennikarzy, to według Jonesa taka potrzeba zaistniała. "Jeśli w okolicy Moore zaobserwowaliście na niebie helikoptery i małe samoloty, to można przypuszczać, że rząd to zrobił. Pewności jednak nie mamy" – powiedział Jones.

I jest kolejna teoria wyjątkowo płodnej wyobraźni radiowca. Jones jest pewny, że zamachu w Bostonie dokonała administracja Baracka Obamy. Za wysadzenie w powietrze federalnego budynku w Oklahoma City w 1995 roku winił administrację Billa Clintona, a za terrorystyczny atak z 1 września 2001 roku, George´a W. Busha. Przed tragedią w Moore rozpowszechniał teorię o wykupywaniu przez prezydenta Obamę amunicji po to, by w ten sposób zaostrzyć kontrolę broni, a zarazem "przygotować się do zabicia setek tysięcy Amerykanów w czasie planowanych przez rząd rozruchów".

Wydaje się, że bzdury Jonesa zasługują jedynie na postukanie się w czoło. Tymczasem pod naciskiem reprezentantów popieranych przez Tea Party, Kongres przeprowadził w tej sprawie przesłuchania, by dojść do oczywistego wniosku: Jones ględzi głupoty. Czego można było oczekiwać od człowieka, który od wielu lat opowiada o "nazistowskich obozach organizowanych w różnych częściach kraju przez Federalną Agencję Zarządania Kryzysowego"?

Ponieważ Alex Jones jest coraz częściej zapraszany przez stanowych ustawodawców z całego kraju i sam zaprasza przedstawicieli Kongresu do swojego programu, to cisną się podejrzenia, że pod osłoną zarzutów przeciw rządowi sam przygotowuje antyrządowe wystąpienia prawicowej ekstremy.

 (eg) 


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama