Okiem felietonisty
Tytuł na pierwszej stronie tygodnika Angora: “W Polsce jest dobrze jak nigdy”, a na stronach internetowych czytamy: “Koniec cudu nad Wisłą” – alarmują niemieckie dzienniki.
Gazeta.pl cytuje niemiecki dziennik gospodarczy “Handelsblatt”: “Państwo uznawane dotychczas za lokomotywę gospodarczą, nie ma już więcej pary ... Polska, jedyne państwo UE, które bez recesji przeszło światową flautę gospodarczą w 2009 roku, prawdopodobnie teraz straci swój impet... Waldemar Pawlak, były minister gospodarki, oczekuje od premiera osobistego zajęcia się sprawą eksploatacji gazu łupkowego” – pisze “Handelsblatt”. Niemiecki dziennik podaje za “Rzeczpospolitą”, że koncern EXXON negocjuje z największym polskim dostawcą gazu PKN Orlen warunki odsprzedaży dalszych koncesji na wydobycie gazu w Polsce. Niemiecka gazeta tak komentuje ten nieoczekiwany brak zainteresowania wielkich koncernów: “To największe wschodnioeuropejskie państwo poważnie bierze pod uwagę ten niekonwencjonalny i kontrowersyjny sposób pozyskiwania gazu, aby wyeliminować silne uzależnienie od gazu dostarczanego z Rosji.
A tymczasem sytuacja wygląda tak, że po amerykańskim koncernie Exxon Mobile, teraz kanadyjska firma Talisman wycofała swój sprzęt wiertniczy z Polski, wobec czego także Polska musi zrewidować swoje nadzieje związane z boomem gazowym”- koniec cytatu.
Emocje, jakie polskie media wywołaly, zapowiadając “nieprzebrane” zasoby polskiego gazu ukrytego w łupkach, dotykają bardzo czułej struny polskiego chciejstwa, które jest naturalną cechą natury ludzkiej. Nasze chciejstwo bardzo łatwo wymyka się spod kontroli chłodnego rozumu i wtedy otrzeźwienie bywa bardzo przykrym przeżyciem.
Gazową “transakcję stulecia” wartości 1 miliarda dolarów między hiszpańskim koncernem Gas Naturals Fenosa i ukraińską Agencją ds. Inwestycji w sprawie budowy zakładów skraplania gazu podpisał oszust, kawalarz i fantasta, Jordi Sarda Bonvehi – informuje brytyjski “Guardian”. Koncern hiszpański nic nie wiedział o “swoim” przedstawicielu. W uroczystości podpisania kontraktu z kawalarzem uczestniczył ukraiński premier Mykoła Azarow. Szef ukraińskiej agencji ds.Inwestycji, nazwał “dniem energetycznej niepodległości Ukrainy” ten dzień, w którym agencja podpisała umowę z Bonvehim.
Tak wyglądają wpadki nasze i naszych sąsiadów w zetknięciu z bezwzględną rzeczywistością. Skala przekrętów finansowych w wydaniu własnych i importowanych cwaniaków przerosła wyobraźnię naiwnych obywateli.
Paweł Lisicki, były naczelny redaktor “Uważam Rze”, powiedział we “Wprost”, że Jan Godłowski, najbliższy współpracownik właściciela tygodnika “Uważam Rze”, złożył mu propozycję odkupienia tygodnika. Dwa dni później, Lisicki, naczelny “Uważam Rze”, został zwolniony.
“Propozycja była bardzo serio... Odpowiedziałem, że to dobrze, bo jestem zwolennikiem spokojnego załatwienia spraw. Oczywiście dodałem, że potrzebuję czasu, bo nie mam pod ręką kilku czy kilkunastu milionów i że spróbuję taką sumę zebrać” – cytuje Lisickiego “Wprost”.
Dwa dni później przestał być redaktorem naczelnym tygodnika “Uważam Rze”.
Jak wynika z informacji portalu Wyborcza.biz i “Gazety Wyborczej”. Kolejny, działający w Polsce, parabank “Perfect Trade” ma kłopoty z wypłacalnością. Firma zapewniała, że ma udziały w kopalni złota, mimo tego trafiła na listę ostrzeżeń prowadzoną przez Komisję Nadzoru Finansowego.
Czy dobrze jest, czy jest źle w Polsce? Kogo słuchać, co czytać, co oglądać? Czy liczba afer mieści się w granicach normy? Czy liczba emigrujących z Polski młodych ludzi przekroczyła bezpieczną barierę?
Czy dwucyfrowa liczba bezrobotnych jest na stałe wpisana w historię upadku państw europejskich w XXI wieku?
Czy takie pytania zadają sobie politycy?
Słuchając ich telewizyjnych “talk shows”, odnosimy wrażenie, że hiszpański oszust Jordi Sarda Bonvehi jest ich mistrzem i nauczycielem.
7 grudnia 2012