"Pejzaże duszy" to tytuł spotkania z piosenką poetycką, które odbyło się w piątek 23 września w Café Prague. Pejzaże mają to do siebie, że każdy jest inny i często niepowtarzalny, tak jak to bywa z poszczególną duszą. Dlatego bogactwo prezentowanych piosenek i związanych z nimi nastrojów i interpretacji nie zaskoczyło licznie przybyłych miłośników tej formy koncertów. Za sprawą niestrudzonej w artystycznych odkryciach Alicji Szymankiewicz zaistniała nowa prezentacja sztuki śpiewaczej, która połączyła elementy biesiadne ze spotkaniami studenckich konkursów, wysoką sztuką sceniczną i kameralnym piwnicznym balladowaniem. Ażeby spektrum było pełniejsze, wzbogacono pejzaż o arabską piosenkę dyskotekową. Autorzy tekstów to już legendy liryzmu: Agnieszka Osiecka, Jonasz Kofta, Włodzimierz Wysocki, Bułat Okudżawa, że wymienię tylko kilku. A obok nich tekst Janusza Klisia, obecnego na sali, oraz Miry Szabli, która zrobiła się popularna na polonijnej scenie, dzięki oryginalnemu instrumentowi, przywiezionemu z orientalnych wycieczek. Natomiast wykonawcy to jeszcze nie legendy, ale dzielnie w stronę zakorzenienia się w świadomości tutejszego widza oscylujący. Przede wszystkim aktorzy profesjonalni: Lena Bernat, Agata Paleczny, Alicja Szymankiewicz, Monika Runowska-Kulas i Stanisław Wojciech Malec. Również profesjonalni muzycy: Andrzej Balawender i Bartek Ciężobka. Uzdolnieni amatorzy z doświadczeniem scenicznym: Mira Szabla, Magda Balawender i Bogusław Zięba. No i rozgrzewający salę rytmami arabskimi, śpiewając piosenki o miłości, Bassam Zahdan i Ehab Nour. Obfitość i różnorodność nastrojów, ekspresji, warsztatów i prezentacji sprawiła, że wieczór ten można uznać za niepowtarzalny. A na koniec wystąpiła organizatorka "Pejzaży", Alicja, która w swojej interpretacji "Koni" W. Wysockiego z repertuaru Maryli Rodowicz pokazała całą gamę swoich wokalnych i aktorskich umiejętności, podsumowując nią wszelkie poprzedzające jej występ popisy. Miejmy nadzieję, że przygotuje niebawem własny recital, mając takie umiejętności i możliwości głosowe. Koncertowi towarzyszyła wystawa prac znanego krakowskiego malarza, Czesława Pyrgiesa. Chociaż wieczór się skończył, prace zostały i są do nabycia. Tekst i zdjęcia: Bożena Jankowska
Reklama
Reklama