Emmy Awards: Na dzień przed wielką galą
Już jutro w nocy w Kalifornijskim Nokia Theatre w Los Angeles odbędzie się 62. gala rozdania nagród Emmy Awards dla najlepszych amerykańskich produkcji telewizyjnych. Na dzień przed tym wydarzeniem warto przypomnieć sobie historię jego powstania i rzucić okiem na nominowanych. Tegorocznym rekordzistą wśród nominowanych seriali jest "Glee", którego producenci mogą liczyć aż na 19 statuetek.
- 08/28/2010 04:00 PM
Już jutro w nocy w Kalifornijskim Nokia Theatre w Los Angeles odbędzie się 62. gala rozdania nagród Emmy Awards dla najlepszych amerykańskich produkcji telewizyjnych. Na dzień przed tym wydarzeniem warto przypomnieć sobie historię jego powstania i rzucić okiem na nominowanych.
Nagrody Emmy określane są mianem „telewizyjnych Oscarów”. Sama nazwa „Emmy” to feminizacja określenia „immy”, slangowego określenia używanych niegdyś lamp CRT (z ang. Image orthicon tube). Nagrody po raz pierwszy przyznano w 1949 roku i od tamtej pory nieprzerwanie poruszają cały świat show biznesu w ostatnią niedzielę przed rozpoczęciem nowego sezonu jesiennej ramówki każdej stacji telewizyjnej. Szczególną uwagę zaskarbiły sobie Primetime Emmys, czyli nagrody przyznawane dla produkcji prezentowanych w najlepszym czasie antenowym.
Tegorocznym rekordzistą wśród nominowanych seriali obyczajowych jest „Mad Men”, emitowany przez stację AMC od 19 lipca 2007 roku. Aktorzy tej produkcji będą walczyć aż o 17 statuetek, m.in. w kategorii najlepszy serial obyczajowy, najlepsza rola główna męska w serialu obyczajowym oraz najlepsze kostiumy i charakteryzacja. Serial opowiada historię nowojorskiej agencji reklamowej z lat 60-tych. Głównym bohaterem jest charyzmatyczny Don Draper (grany przez mało znanego dotychczas Jona Hamma), dyrektor kreatywny i geniusz agencji. „Mad Men” elektryzuje swoją epicką wręcz wielowątkowością, doskonałym odtworzeniem ówczesnych realiów i ilością papierosów wypalanych przez bohaterów. Cała produkcja zdobyła sobie poklask nawet wśród krytyków, a w 2008 jej twórców uhonorowano Złotych Globem.
Rekordzistą wśród nominowanych seriali komediowych jest „Glee”, który ma szansę na aż 19 statuetek. „Glee” to specyficzny rodzaj komedii musicalowej, emitowanej przez stację FOX. Historia koncentruje się wokół perypetii fikcyjnego chóru szkolnego w liceum William McKinley High School w stanie Ohio. Dzieło Brada Falchuka i Dante Di Loreto nominowano m.in. w kategorii najlepszy serial komediowy, najlepszy aktor w serialu komediowym lub musicalu (Matthew Morrison jako Will Schuester) , najlepsza aktorka w serialu komediowym lub musicalu (Lea Michele jako Rachel Berry) i najlepsza aktorka drugoplanowa w serialu, mini serialu lub filmie TV (Jane Lynch jako Sue Sylvester).
Jutrzejszą ceremonię rozdania nagród poprowadzi amerykański komik Jimmy Fallon. Wraz z gwiazdą serialu „Mad Med”, ponętną Christiną Hendricks, w wideo dostępnym na stronie twitvid.com promuje on tegoroczną galę, w żartobliwy sposób traktując historię Dona Drapera. Na kilka dni przed niedzielną imprezą miało również miejsce uroczyste rozwinięcie czerwonego dywanu, w którym udział wzięli m.in. sam Fallon i zespół odpowiedzialny za przygotowanie gali. Zdjęcia z tego wydarzenia można obejrzeć na oficjalnej stronie nagród Emmy, www.emmys.com.
AS (Emmys.com)
Reklama